- Tu trzeba uporządkować sytuację: miasto zapewnia, że przejście pod mostem otrzymało barierki i oświetlenie, ale zależy nam na porządnym utwardzeniu i oświetleniu tej ścieżki pod mostem, by zapewnić wymierne bezpieczeństwo pieszym – mówi Tomasz Dworek, radny Rady Osiedla Stare Miasto.
- Teraz tam po prostu śmierdzi, bo widząc dzikie przejście niektórzy bez skrupułów załatwiają tam potrzeby fizjologiczne, można spotkać osoby pijące alkohol (mimo, że to strefa bez alkoholu), a do tego nie ma bezpiecznych warunków poruszania się dla pieszych, którzy do niedawna korzystali ze starego przejścia przez ul. Estkowskiego, a teraz nie chcą nadrabiać kilkuset metrów i ześlizgują się, a później wspinają po skarpie.
Dzikie zejścia z mostu nie będą jednak „legalizowane”, tym bardziej, że za mostem ma być budowane zaplecze przystani portu rzecznego. Przejście pod mostem ułatwia po prostu dotarcie do terenów rekreacyjnych nad Wartą – do Kontenerartu i Wartostrady, ale nie pomyślano o nim, jako o sposobie przekraczania Estkowskiego. To ostatnie musi być rozwiązane w inny, bezpieczniejszy sposób.
POLECAMY:
Rowerzysto, czy znasz przepisy?
Stary Poznań na zdjęciach!
Najgłupsze odpowiedzi z teleturniejów
Wszystko o Lechu Poznań
Piękne hostessy z targów w Poznaniu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?