Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: PiS chce wprowadzić przepisy antylichwiarskie

PEJ
Tadeusz Dziuba z PiS proponuje wprowadzenie przepisów antylichwiarskich, które ograniczyłyby parabanki.
Tadeusz Dziuba z PiS proponuje wprowadzenie przepisów antylichwiarskich, które ograniczyłyby parabanki. Archiwum
Stop nadużywaniu naiwności potrzebujących Polaków - mówi Prawo i Sprawiedliwość. Poznański poseł PiS Tadeusz Dziuba przygotował projekt nowelizacji, który zakłada wprowadzenie przepisów antylichwiarskich. Chce, by parabanki nie mogły dowolnie określać kosztów kredytu.

60 procent całkowitej kwoty kredytu - tyle, zgodnie z projektem przygotowanym przez Tadeusza Dziubę z PiS, miałaby wynosić suma wszystkich kosztów (w skali roku), które ponosiłaby osoba zaciągająca kredyt konsumencki. Ustalając limity, PiS chce zapobiec nadmiernemu zadłużaniu się.

- Przepisy antylichwiarskie zostały wprowadzone w 2005 roku, ale przetrwały tylko do 2011 roku. Wtedy koalicja PO-PSL przygotowała nowelizację, która miała dostosować polskie przepisy do dyrektywy Unii Europejskiej. I wykreśliła wszystkie przepisy antylichwiarskie - mówi Tadeusz Dziuba. - W efekcie tzw. parabanki udzielające kredytów mogły bez przeszkód, w dowolny sposób naliczać koszty kredytu. Niespłacane zadłużenie polskich gospodarstw domowych wzrosło o jedną trzecią, z 30 mld zł do 40 mld zł.

Dodatkowo, jak wskazuje Tadeusz Dziuba z PiS, wzrosła (choć nieznacznie) liczba niewypłacalnych dłużników. Obecnie jest ich około 2,3 miliona.

- Wiemy, że przedsiębiorcy prowadzący parabanki, w przeciwieństwie do banków, udzielają kredytów z własnego majątku, więc oczekują zysku, pokrycia nakładów oraz ryzyka niespłacenia kredytu - mówi poseł Tadeusz Dziuba. - Trzeba to uszanować. Ale uszanować należy również drugą stronę, czyli osoby zaciągające kredyt. Zwłaszcza, że w ogromnej większości to ludzie, którzy biorą pożyczkę z konieczności, przyparci do ściany, bo np. nie mają zdolności kredytowej. Państwo musi chronić interesu tych słabszych, często niezaradnych ludzi.

Dlatego poseł PiS proponuje wprowadzenie przepisów antylichwiarskich, które ustanowiłyby limity kosztów kredytu, nie będących odsetkami, które może naliczyć parabank czy inna instytucja finansowa (także bank). Granica tych kosztów miałaby być na poziomie: 5 proc. całkowitej kwoty kredytu + 0,75 proc. całkowitej kwoty kredytu za każdy tydzień realizacji umowy.W skali roku te koszty wyniosłyby zatem 44 proc. Doliczając odsetki, które zgodnie z Kodeksem cywilnym nie mogą być wyższe niż 16 proc., łącznie suma wszystkich kosztów, które musiałby ponieść zaciągający kredyt, wyniosłaby 60 proc. całkowitej kwoty kredytu.

Co dałoby to Kowalskiemu? Przykład: gdyby zaciągnął kredyt na 1 tysiąc zł na 30 tygodni, to suma wszystkich jego rat nie wyniosłaby np. 1710 zł jak dziś, ale 1367 zł.

PiS chce również, by nieuczciwe parabanki były karane. Jeśli pobierałyby więcej pieniędzy niż powinny zgodnie z wyznaczonymi limitami, podlegałyby karze grzywny. A jeśli nie zwróciłyby klientowi pobranie nielegalnie pieniędzy, ich szefostwo mogłoby trafić do aresztu.

Projekt autorstwa Tadeusza Dziuby z PiS w ciągu najbliższych dni ma trafić do laski marszałkowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski