Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Piwo w ogródku na Starym Rynku wypijesz tylko do końca września

Anna Jarmuż
Nasz ogródek kawiarniany będzie działać do końca września - mówi Marek Bielewicz z restauracji Bellview
Nasz ogródek kawiarniany będzie działać do końca września - mówi Marek Bielewicz z restauracji Bellview Fot. Waldemar Wylegalski
Najbliższe dwa tygodnie to ostatnia szansa, aby wybrać się się na Stary Rynek w Poznaniu i wypić piwo na świeżym powietrzu. Mimo, że ogródki kawiarniane mogą działać do końca października, większość poznańskich restauratorów zamknie je już pod koniec września.

- Utrzymanie ogródka jest w Poznaniu bardzo kosztowne - sama opłata, którą pobiera miasto, to 50 złotych na metr kwadratowy miesięcznie. A do tego dochodzi ogrzewanie - mówi Andrzej Żołądkowski, prezes Wielkopolskiej Izby Gastronomicznej oraz właściciel lokali Avanti i Gospoda pod Koziołkami. - I dodaje: A ogrzewać będzie trzeba, bo zostało nam już niewiele ciepłych dni. Nasz ogródek będzie działał do ostatniego weekendu września. Demontaż rozpoczniemy w pierwszych dniach października. Sądzę, że większość moich kolegów po fachu zrobi podobnie.

Rzeczywiście, zamkniecie ogródka wraz z nadejściem jesieni zapowiadają również właściciele innych poznańskich lokali - np. klubu Shark czy restauracji Bellview.

- Wszystko zależy od pogody. Czasem działanie ogródków przedłuża się do połowy października, lecz my w tym roku z góry podpisaliśmy umowę tylko do końca września - wyjaśnia Beata Nowakowska z klubu Shark.

A jak restauratorzy podsumowują mijające sezon? Mimo że w czerwcu w stolicy Wielkopolski gościło wielu zagranicznych kibiców, którzy zaglądali do ogródków piwnych bardzo chętnie, ogólne zyski z tegorocznych wakacji nie "powalały na kolana". Przynajmniej tak twierdzą.

- To był najgorszy sezon od wielu lat - przekonuje Marek Bielewicz z restauracji Bellview. - Euro wprawdzie przyniosło spore zyski, więcej trzeba było jednak przeznaczyć, między innymi, na fundusz remontowy.

Właściciele lokali na Starym Rynku są zdania, że straty przyniosło im również przeniesienie jarmarku Świętojańskiego z rynku nad Wartę. Euro te straty zrównoważyło. Jednak - według restauratorów - nie starczyło to, żeby koniec końców wyjść na plus.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski