Poznań: Planowana lakiernia stała się pomieszczeniami technicznymi

Pierwotnie mówiono o tym, że ma tam powstać między innymi lakiernia. Jednak okazało się to niezgodne z planami zagospodarowania przestrzennego. Przedstawiciele inwestora spotkali się z Jerzym Stępniem, byłym zastępcą prezydenta Poznania i zaraz potem zmienili swój wniosek.

Zniknęła wzmianka o lakierni, a zamiast niej pojawił się punkt o pomieszczeniach w których mają być lakierowane elementy karoserii. Według naszych rozmówców z magistratu, by takie rozwiązanie przeszło pomyślnie przez wszystkie procedury potrzebne są badania oddziaływania na środowisko.

Te zatwierdzić musi wydział ochrony środowiska urzędu miasta. Są one czasochłonne, dużo kosztują i nie wiadomo, czy udało by się zdobyć zgodę na postawienie salonu samochodowego z dodatkowymi funkcjami mogącymi mieć wpływ na otoczenie.

– Teraz w dokumentach jest mowa o pomieszczeniach technicznych, jednak o bardzo zbliżonych parametrach do tych jak pierwotnie miała wyglądać lakiernia – mówi jeden z pracowników urzędu miasta. – W takim przypadku nie trzeba sprawdzać oddziaływania na środowisko – dodaje.

Według Leszka Kurka, dyrektora WOŚ inwestor chciał złożyć nowy wniosek, który by wymagał przeprowadzenia badań ale z tego w ostatniej chwili zrezygnował. – Czy jest jakiś inny już nam nie powiedziano – stwierdza Leszek Kurek. Okazuje się, że jest. Potwierdza to Andrzej Nowak, dyrektor wydziału urbanistyki i architektury. – Co w nim jest zapisane i na jakim etapie jest sprawa nie mogę powiedzieć, gdyż nie informujemy o toczących się postępowaniach – stwierdza A. Nowak.

Natomiast L. Kurek dodaje, że jeśli pomieszczenia techniczne w przyszłości mają stać się lakiernią to on mocno przyjrzy się wnioskom i całemu postępowaniu.

Porsche Inter Auto nie komentuje sprawy. – Znajdujemy się jeszcze w stadium planowania, w związku z tym nie możemy zająć stanowiska – wyjaśnia Aleksandra Sabat z Porsche Inter Auto Polska.