Problem w tym, że to w działalność polityczną nie powinno się angażować, bo dostaje od miasta pieniądze. Przedstawiciele centrum i stowarzyszenia "Tak dla kobiet" mówią jednak, że zbiórka to wypadek przy pracy.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Otwarcie centrum kultury KontenerArt [ZDJĘCIA, FILM]
Poznań: Rusza KontenerArt
Aborcja w Polsce? Bez problemu
Aborcja na życzenie w sieci
Poznań: Plakat z Hitlerem szokuje na Śródce[/b]
"Tak dla kobiet" to inicjatywa, której celem jest zebranie 100 tys. podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o świadomym rodzicielstwie. Co oznacza to w praktyce? Liberalizację prawa dotyczącego przerywania ciąży. A także zwiększenie dostępności do środków antykoncepcyjnych i wprowadzenie edukacji seksualnej do szkół.
W Poznaniu akcję koordynuje Aleksandra Sołtysiak, członkini Stowarzyszenia Kobiet Konsola, która potwierdza, że jedna z działaczek zbierała podpisy w KontenerART.
- Ale to nie była akcja skoordynowana w jakikolwiek sposób. Po prostu dziewczyna poszła tam prywatnie i przy okazji wyciągnęła listę i zaczęła zbierać wśród ludzi podpisy, tak jak często się to robi w barach czy pubach. Nigdy wcześniej nie organizowaliśmy akcji zbiórki podpisów w KontenerART.
Sprawa jest jednak delikatna, bo centrum dostaje dotację nie tylko z ministerstwa kultury, ale i budżetu miasta Poznania. Od polityki powinno się więc trzymać z daleka.
O komentarz poprosiliśmy miejskich urzędników.
- Fundacja, o której pan wspomniał, nie jest miejską instytucją kultury, ale otrzymuje jedynie dotacje, tak jak wiele podmiotów o podobnym profilu działalności - uważa Maciej Milewicz z biura prasowego urzędu miasta Poznania.
Te argumenty nie przekonują posła Jacka Tomczaka (dawniej PiS i PJN, obecnie kandyduje z listy PO), który - oburzony - rozesłał w czwartek w tej sprawie oświadczenie.
- Uważam, że instytucje współpracujące z miastem nie powinny angażować się w politykę. A informacja o zbiórce w KontenerART była nawet na stronie "Tak dla kobiet".
Co na to przedstawiciele centrum KontenerART?
- Nie możemy odpowiadać za to, co robi każdy z gości centrum - tłumaczy Agata Kołacz, rzecznik prasowy Kontener-ART. - Taka sytuacja miała miejsce, ale nic o niej nie wiedzieliśmy i nie była przez nas inspirowana - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?