Józef Klimczewski, szef wydziału ruchu drogowego: - Stan "eLek" jest katastrofalny. Będziemy kontynuować działania.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Mrowino: Wypadek samochodu nauki jazdy. Instruktor nie żyje
Poznań: Elki będą jeździć również w godzinach szczytu
Instruktorzy się irytują, bo niektórzy z nich jednego dnia byli kontrolowani po kilka razy. - Mój kolega był w ciągu godziny sprawdzany trzy razy. Każda kontrola trwała około 10 minut, kursant zapłacił za godzinę szkolenia, a połowę czasu stał - tłumaczy jeden z kierowców.
- Stan "eLek" jest zatrważający. To często auta po stłuczkach, w złym stanie technicznym. Mieliśmy przypadek, że w aucie były zbite reflektory, a potłuczone lampy oklejono folią - mówi Józef Klimczewski. - Wystawiliśmy mnóstwo mandatów, odebraliśmy kilkanaście dowodów rejestracyjnych - dodaje.
Szef drogówki zapowiada, że w najbliższym czasie kontrole będą powtarzane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?