ZOBACZ TEŻ: Roman Wilhelmi ma swój pomnik w Poznaniu
- Kiedy wraz z narzeczonym pojechaliśmy do dziadka do Sceny na Piętrze - opowiada Justyna Jankowska, wnuczka Romualda Grząślewicza - nagle zauważyliśmy, że pomnik Romana Wilhelmiego pokryty jest żółtą farbą. Nie mogliśmy pozwolić, by tak wyglądał. To natychmiast zmobilizowało nas do działania.
Przez ponad dwie godziny młodzi ludzie uzbrojeni w szmaty i specjalne rozpuszczalniki szorowali farbę, tak by nie został po niej nawet ślad. Kibicowali im przechodnie.
- Przechodzę tędy każdego dnia i podziwiam ten piękny pomnik, a jeszcze bardziej podziwiałem Romana Wilhelmiego, to był naprawdę wybitny aktor - komentował starszy pan.
- Wszyscy byli jednomyślni: jak można było zniszczyć pomnik tak wybitnego poznaniaka - mówi Romuald Grząślewicz, prezes Fundacji scena na piętrze Tespis, która była inicjatorem powstania obelisku. - Całe szczęście udało się dzięki zapałowi młodych ludzi szybko przywrócić mu pierwotny wygląd.
Obelisk Romana Wilhelmiego to w ostatnim czasie kolejny zniszczony lub pomalowany pomnik w Poznaniu, a wandale są nieuchwytni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?