Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań pomoże uchodźcom, ale nie zapewnimy im schronienia

Bogna Kisiel
Bogna Kisiel
Poznańscy radni chcą wspierać osoby uciekające przed wojną w Syrii i Iraku. Twierdzą, że najlepiej im pomagać poprzez organizacje pozarządowe. Kluby PO, PiS i PRO nie chciały wprost zadeklarować, że miasto jest gotowe udzielić uchodźcom także schronienia.

Klub radnych Zjednoczonej Lewicy przygotował projekt stanowiska, w którym zwraca się do prezydenta o udzielenie schronienia i pomocy humanitarnej uchodźcom z Syrii i Iraku. Na wtorkowej sesji pojawiła się jednak konkurencyjna propozycja autorstwa radnych Platformy. – Nie będziemy popierać zmian w budżecie miasta, dopóki nie uzgodnimy tej kwestii – zapowiedziała Katarzyna Kretkowska, szefowa klubu radnych Lewicy.

Zarządzono przerwę, a przedstawiciele klubów radnych udali się na negocjacje. – Stanowisko Lewicy miało parę mankamentów – uważa Mateusz Rozmiarek, radny PiS. – Podnoszono w nim np., że przyjmujemy je na prośbę mieszkańców. Nie wiedzieliśmy o jakiej grupie mówimy, ponieważ ludzie przychodzący do radnych PiS sprzeciwiają się przyjmowaniu uchodźców. Pomoc powinna być niesiona przede wszystkim przez organizacje humanitarne, które się w tym specjalizują.

W stanowisku przygotowanym przez PO znalazł się zapis, że najlepszym sposobem działań jest współpraca z takimi organizacjami jak Caritas, PCK i Polska Akcja Humanitarna. Ten pogląd podziela również K. Kretkowska. I wydawało się, że w końcu udało się tak sformułować projekt stanowiska, aby wszyscy je zaakceptowali. – Różnica między naszą propozycją, a tą popieraną przez PO, PiS i PRO polega na niuansach stylistycznych – twierdzi K. Kretkowska. – Ważne jednak jest, aby w stanowisku było zapisane wprost, że chcemy udzielić schronienia uchodźcom, ale tego stwierdzenia pozostałe kluby boją się, jak diabeł święconej wody.

Spór toczył się o zdanie kończące stanowisko Rady Miasta. W wersji PO brzmiało ono następująco: „Miasto Poznań jest i będzie otwarte dla wszystkich tych, którzy szanując ogólnoludzkie wartości chcą tu mieszkać, kształcić się i pracować”.
– Jesteśmy otwarci na imigrantów, a nie na uchodźców – komentuje ten zapis K. Kretkowska. – Uchodźcy czasowo nie mogą przebywać w kraju, a imigranci oczekują mieszkania, pracy.

Radna Lewicy zaproponowała, aby wspomniane zdanie brzmiało „... chcą tu znaleźć schronienie, tu mieszkać, kształcić się i pracować”. Jednak radni PO, PiS i PRO nie zgodzili się na to. – Bardzo wiele osób, które przyjeżdżają do Polski jako uchodźcy po tygodniu, dwóch wyjeżdża do Berlina. Czujemy się dobrze, bo coś tam zrobiliśmy, gdy w tym czasie miliony ludzi w obozach dla uchodźców w Grecji, Włoszech, Syrii potrzebuje agregatu prądotwórczego, by przetrwać zimne noce – mówi Marek Sternalski, szef klubu radnych PO. – Pomagajmy, ale efektywnie.

Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta podkreśla, że sprowadzenie uchodźców syryjskich bez pomocy administracji rządowej jest niemożliwe. Podobnie, jak z leczeniem syryjskich dzieci w poznańskich szpitalach. – Rozmawiałem o pomocy z Caritasem, który w Libanie, gdzie jest najwięcej uchodźców z Syrii, prowadzi szpital – mówi J. Solarski. – Będziemy starali się pomóc, ale np. gdybyśmy chcieli przekazać leki, to muszą one być opisane w tamtejszym języku. Myślimy też o adopcji. Chcemy zainicjować taką akcję w miejskich instytucjach. Urzędnicy, którzy chcieliby, będą mogli przekazywać przez Caritas 500 zł przez pół roku na rzecz jednej rodziny syryjskiej.

Radny Rozmiarek sądzi, że także poznaniacy zainteresowani niesieniem pomocy, mogliby włączyć się w taką akcję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski