44-letni Roman T. z Poznania wpadł w ręce policji. Mężczyzna ma odsiedzieć resztę wyroku za zabójstwo, którego dokonał w 1992 roku (za kratkami ma spędzić jeszcze rok z zasądzonego, 11-letniego wyroku).
Sąd uznał, że Roman T. na wolności łamał zasady warunkowego zwolnienia i postanowił umieścić go znów w celi. Wtedy mężczyzna zaczął się ukrywać. Wpadł w Rumianku. Nie stawiał oporu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!