Ćwiczenia były nietypowe, bo przeprowadzono je na czynnym placu budowy.
- Po raz pierwszy zrobiliśmy symulację pożaru i pokazową akcję ratowniczą w obiekcie, którego budowa jeszcze trwa i pracuje na niej 200 osób. To zdecydowanie trudniejsze. W takim budynku drogi ewakuacyjne nie są jeszcze w pełni wyznaczone, brakuje oświetlenia ewakuacyjnego - mówi Michał Kucierski z poznańskiej straży pożarnej. - Utrudnieniem są elementy związane
z procesem budowlanym, które znajdują się na budowie: rusztowania, maszyny, urządzenia, materiały.
Zgodnie z założeniami, jeden z pracowników zauważył dym na dachu budowanego obiektu. Zawiadomił kierownika budowy, wezwano straż pożarną. Natychmiast rozpoczęto też ewakuację, jednak ogień i dym odciął drogę ucieczki dwóm osobom. Strażacy ściągnęli je z dachu przy pomocy drabiny, ewakuowali również kolejną, poparzoną osobę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?