Poznań: Poznaniak dostał naganę za wejście z psem do parku Wilsona. Czy zgodnie z prawem?

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Gdak
Marta Danielewicz

Poznań: Poznaniak dostał naganę za wejście z psem do parku Wilsona. Czy zgodnie z prawem?

Marta Danielewicz

Tomasz Bonawenturczyk, wbrew obowiązującemu w parku Wilsona regulaminowi, wszedł na teren tego obiektu ze swoim psem - Leą. Otrzymał za to mandat, którego nie przyjął. Sprawa trafiła do poznańskiego sądu. Ten zasądził, że pan Tomasz jest winny wykroczenia, ale mandatu płacić nie musi.

Tomasz Bonawenturczyk dostał jedynie naganę. Jednak wyroki Wojewódzkich Sadów Administracyjnych, także w Poznaniu, a także Naczelnego Sądu Aministracyjnego mówią wprost: nie można zakazać wejścia do parku z psem.

Poznaniak wyrokiem Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu "pochwalił się" na Nieformalnej Grupie Łazarskiej.

- Parki dla wszystkich, tylko jedna prośba, sprzątajmy po swoich psiakach

- napisał Tomasz Bonawenturczyk.

W rozmowie z "Głosem" przyznaje, że parokrotnie wcześniej otrzymał mandat od straży miejskiej za spacer po parku Wilsona ze swoim pupilem. - Poprzednie dwa przyjąłem, ale po styczniowym spacerze z Leą po parku zdecydowałem się zaprotestować. Straż miejska sprawę skierowała do sądu. Uważam, że park jest dla wszystkich, także dla osób, które posiadają czworonogi. Psa trzymam zawsze na smyczy, sprzątam po nim. Nie chcę rezygnować ze spacerów z nim po parku - mówi Tomasz Bonawenturczyk.

Bo chociaż sąd uznał, że jest winnym wykroczenia i wprowadzeniu do parku Wilsona psa, wbrew obowiązującemu regulaminowi, to otrzymał on jedynie naganę.

Jednak czy na pewno pan Tomasz został słusznie uznany winnym?

Czytaj: Sąd: Można wyprowadzać zwierzęta domowe do parków i na plażę

Przykłady z innych polskich miast, także Wielkopolski, wskazują, że sądy uznają, że prawo nie pozwala na uchwalenie zakazu wprowadzania zwierząt na określony teren. Taki wyrok m.in zapadł w czerwcu tego roku w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Poznaniu. Sprawa dotyczyła uchwały rady gminy w Zbąszyniu, a zainteresował się nią także Rzecznik Praw Obywatelskich.

RPO powołał się przy tym na decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego, która zapadła we wrześniu 2018 roku w Lublinie.

- Przyjęcie zakazu wprowadzania zwierząt do obiektu użyteczności publicznej, jakim jest park, na podstawie odrębnej uchwały Rady Miasta stanowi naruszenie kompetencji przyznanej w radzie w ustawie o czystości i porządku w gminie – wyjaśnił naczelny sąd w Lublinie.

- Wprowadzenie zakazu wchodzenia z psami na teren wspólnego użytku nie ma nic wspólnego z nakładaniem obowiązków, ponieważ są one wówczas niepotrzebne. Inny jest cel ustawy o ochronie czystości i porządku w gminach.

Czytaj: Poznań: Spuszczasz psa ze smyczy w mieście? Grozi za to mandat!

- Z orzecznictwa sądów wynika, iż prawidłowa interpretacja art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy jest taka, że na jego podstawie gmina może nakładać obowiązki na właścicieli zwierząt - muszą one jednak zmierzać do zapewniania ochrony przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi oraz przed zanieczyszczaniem terenów wspólnego użytku. Wprowadzenie generalnego zakazu nie jest dopuszczalne i stanowi przekroczenie delegacji ustawowej – wskazał na tym przykładzie RPO.

Z taką postawą sądów zgadza się także mecenas Mateusz Łątkowski, "adwokat zwierząt" z Poznania, współpracujący z wieloma prozwierzęcymi fundacjami.

- Akty prawa miejscowego np. uchwały rady gminy, czyli akty rzędu niższego nie mogą stać w opozycji do aktów wyższego rzędu, jakim są ustawy. Żadna z nich nie zabrania bowiem wprowadzać zwierząt na tereny użyteczności publicznej np. do parku. Tym samym karanie mandatem na postawie uchwał bądź regulaminów sprzecznych z ustawami jest niewłaściwe. Pies zatem może być wprowadzony do parku, o ile jego opiekun sprawuje nad nim odpowiedni nadzór - mówi mec. Mateusz Łątkowski.

Tomasz Bonawenturczyk zastanawia się czy nie odwołać się do sądu.

- Park Wilsona to park, nie przestrzeń muzealna, której nie można dotykać. Nad ewentualnym odwołaniem zastanowię się

- dodaje.

Marta Danielewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.