Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Prezydent Grobelny będzie rozmawiał z radnymi o aneksie do umowy stadionowej

Bogna Kisiel
Prezydent Ryszard Grobelny zapowiada, że będzie prowadził rozmowy z radnymi na temat aneksu do umowy stadionowej. Do piątku musi podjąć decyzję, czy podpisać go, czy nie.

- Wolę jednak, by miasto płaciło mniej, niż więcej - zaznacza Ryszard Grobelny.

Zdaniem Macieja Przybylaka, radnego PRO, miasto jest w trudnej sytuacji. I przytacza przykład Gdańska czy Wrocławia, które dokładają miliony do swoich stadionów.

- Dylemat jest poważny: czy wypowiedzieć umowę i płacić 8-10 mln zł za utrzymanie stadionu, czy zdecydować się na mniej korzystne warunki, mieć operatora i pozbyć się kłopotu - mówi Maciej Przybylak.

Szymon Szynkowski vel Sęk, radny PiS uważa, że być może należy poszukać innego operatora, rozważyć zarządzanie obiektem przez miasto, udostępnić stadion innym klubom.

- Jestem przeciwnikiem podpisania aneksu - podkreśla radny PiS. - To prezydent bierze odpowiedzialność za to co robi.

Tomasz Lewandowski, radny SLD twierdzi, że stanowisko komisji sportu, w którym radni powiedzieli "nie" podpisaniu aneksu, jest świetnym argumentem, by spróbować wynegocjować korzystniejsze warunki.

SLD i PiS wskazują, że na stadionie przy Bułgarskiej powinna grać także Warta Poznań. Jej prezes, Izabella Łukomska-Pyżalska pofatygowała się na wtorkową sesję, by prosić radnych o pomoc. Poniedziałkowe posiedzenie komisji sportu porównała do filmu "Rejs". Zarzuciła, że miasto faworyzuje i pomaga tylko jednemu klubowi - Lechowi Poznań.

- Nikt nikogo nie zmuszał do zostania operatorem. Mógł wcześniej ocenić możliwości komercyjne stadionu - mówi Izabella Łukomska-Pyżalska. Ale jednocześnie dodała: - Zarabianie na stadionie jest założeniem błędnym. To obiekt miejski. Wybudowane za pieniądze podatników, a nie prezydenta. Kluby powinny grać na nim za darmo.

Tymczasem za mecz Warty na arenie przy Bułgarskiej płaciła 19 tys. zł plus VAT, a jak Lech został operatorem, to zażądał 50 tys. zł plus VAT. Izabella Łukomska-Pyżalska uważa, że skoro miasto miało 750 mln zł na budowę stadionu, to powinno też mieć pieniądze na jego utrzymanie.

- Czy państwo mają wpływ na decyzje podejmowane w tym mieście. Czy radni są bezradni? - pytała pani prezes.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski