- Atmosfera była miła. Wszyscy bawili się, tańczyli, pili alkohol - relacjonowała sędzia Karolina Siwierska.
Marcin B. tamtego dnia po raz pierwszy zobaczył przyjaciela swojej ciotki. Nagle, bez powodu, ugodził go kuchennym nożem w okolice serca. Biegli stwierdzili, że z powodu tak zwanego upojenia atypowego miał wtedy ograniczoną poczytalność.
Pokrzywdzony przeżył i wybaczył Marcinowi. - Stąd tak niska kara - stwierdził dzisiaj sąd, przypominając, że oskarżonemu groziło minimum 8 lat więzienia. Prokurator żądał 7 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?