Nowofunlandy z certyfikatami psów ratowników przez kilka miesięcy były głodzone, nieleczone, trzymane w fatalnych warunkach. Inspektorzy i weterynarze, a później prokuratura te rażące zaniedbania zarzucają strażakowi.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Nowe Skalmierzyce: Kara więzienia za znęcanie się nad psem
Konarzyce: Ministranci znęcali się nad małym pieskiem
Paweł K. nie przyznaje się do winy. Już wcześniej tłumaczył, że psy padły ofiarą rozwodu z jego żoną, która po jego wyprowadzce celowo miała mu uniemożliwiać dostęp do nich. Planował je zabrać w inne miejsce, ale już nie zdążył.
Prokuratura nie zamierza jednak wycofać się z oskarżenia, podobnie jak Pogotowie dla Zwierząt, które występuje w charakterze oskarżyciela posiłkowego.
Czy linia obrony Pawła K. przekona sąd? A może pogrążą go zebrane w sprawie dowody, które zdaniem prokuratury, jednoznacznie świadczą o jego winie? Niewiele wnieśli do sprawy świadkowie, którzy wczoraj przed sądem nie potrafili sobie przypomnieć zdarzeń sprzed roku.
Kolejna rozprawa w październiku. Paweł K. walczy nie tylko o oczyszczenie z zarzutów, ale także o pracę - wyrok skazujący oznacza dla niego pożegnanie z mundurem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?