Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Prokurator Sebastian Z. popełnił 128 przestępstw? Sobie wystawia laurkę i krytykuje zeznania swoich szefów

Łukasz Cieśla
Waldemar Wylegalski
Prokurator Sebastian Z. został oskarżony o 128 przestępstw. O branie pieniędzy, głównie od podejrzanych, w zamian za łagodne zakończenie spraw karnych. Niektórym miał wręcz wmawiać, że podarowane mu pieniądze zostaną przez niego wpłacone „na cel społeczny”. W czwartek w poznańskim sądzie Sebastian Z. zaprzeczał i przekonywał, że nikogo nie oszukał, że był wybijającym się prokuratorem. Sąd przesłuchał pięciu prokuratorów, którzy byli jego przełożonymi.

Kariera Sebastiana Z., pracującego w Prokuraturze Rejonowej Poznań Wilda, zakończyła się w lipcu 2013 roku. Przełożeni polecili mu spakować rzeczy osobiste i opuścić budynek poznańskich prokuratur. Właśnie ruszało śledztwo ws. brania przez niego pieniędzy od stron prowadzonych postępowań. Podstawą wszczęcia stał się przypadek nietrzeźwego rowerzysty z Lubonia, który zeznał, że dał pieniądze prokuratorowi. Rowerzysta sądził, że takie są procedury, że pieniądze można zostawić na biurku prokuratora. W śledztwie pojawiły się historie kolejnych osób. Zakończyło się aktem oskarżenia i 128 zarzutami wobec Sebastiana Z.

Proces ruszył w zeszłym roku. Odczytano akt oskarżenia, wyjaśnienia składał Sebastian Z. W czwartek 7 lutego w sądzie rozpoczęły się przesłuchania świadków. Na wniosek samego Sebastiana Z., który do winy kategorycznie się nie przyznaje, zaczęto od przesłuchania jego dawnych przełożonych.

Sebastian Z. lansuje teorię, że był wybijającym się pracownikiem. Choć męczył się w dziale dochodzeń prokuratury rejonowej, to zależało mu na awansie i bardzo szybko załatwiał prowadzone sprawy. Ponoć brylował w statystykach. A przecież, gdyby faktycznie liczył na pieniądze od podejrzanych, śledztwa celowo by przeciągał. Poza tym wskazuje, że się naraził swoją postawą w pracy, naraził się policji i dlatego wysunięto absurdalne zarzuty pod jego adresem.

Ale jego byli szefowie nie potwierdzili, że był wybitnym pracownikiem. - Nie wyróżniał się ani pozytywnie, ani negatywnie. Wyniki miał podobne do innych. Czy były na niego skargi? Nie przypominam sobie żadnych pretensji czy skarg na niego. Nie wiem czy miał wrogów – zeznał prokurator, który w momencie zawieszenia Sebastiana Z. kierował Prokuraturą Rejonową Poznań Wilda.

Oskarżony prokurator zareagował na zeznania byłego szefa. - Paweł nie powiedział wszystkiego, zeznawał poprawnie politycznie, a ja należałem do najlepszych prokuratorów w dziale dochodzeń. Nie przeciągałem spraw, nie czekałem aż ktoś mi przyniesie pieniądze – przekonywał Sebastian Z.

Dziwne pismo z policji ws. umorzeń Sebastiana Z.

**
W czwartek zeznawała również obecna szefowa Prokuratury Rejonowej Poznań Wilda. W przeszłości była zastępcą szefa tej jednostki, nadzorowała pracę Sebastiana Z. Opowiadała, że już po zawieszeniu podwładnego, w jego pokoju znalazła pomięty i wypięty z akt policyjny protokół przesłuchania podejrzanego. Zeznawała też o kolejnej niepokojącej sytuacji.

- Do Prokuratury Okręgowej trafiły kiedyś, wysłane z komendy poznańskiej policji, dwie decyzje Sebastiana Z. o umorzeniu sprawy o wyłudzenie. Do tej korespondencji policja nie dołączyła żadnego pisma przewodniego, jakby chciała na coś zwrócić uwagę. Dlatego wzięłam akta tych umorzeń. O ile w jednym przypadku można by się zgodzić na umorzenie, to przypadek drugiej osoby był na zarzuty i akt oskarżenia. Poleciłam mu wznowienie sprawy, co też uczynił – zeznawała pani prokurator.

CZYTAJ WIĘCEJ O TEJ SPRAWIE:
* Prokurator Sebastian Z.: co wynika z aktu oskarżenia ws. 128 przestępstw?
* Proces oskarżonego prokuratora Sebastiana Z. rozpoczął się z poślizgiem

Gdy opuściła salę, Sebastian Z. zaczął zaprzeczać jej słowom. Wskazywał, że tamtą sprawą, po wznowieniu, zajmował się już inny prokurator. Jemu nie polecono wniesienia aktu oskarżenia. Byłej przełożonej zarzucił wybiórczą pamięć.

- Moi byli przełożeni bali się dzisiaj powiedzieć, że był nadzór nade mną. Nadzór działał, nie było na mnie skarg. Zarzuca się mi jednak, że ja przez pięć lat miałem popełniać przestępstwa, a nadzór, przełożeni, niczego nie zauważyli. Zwracam uwagę, że po moim zawieszeniu przełożeni awansowali na wyższe stanowiska. To jest prawdziwy temat dla prasy – przekonywał Sebastian Z.

Sebastian Z. zmienił wygląd. Czy świadkowie go rozpoznają?

Podczas czwartkowej rozprawy wypłynął również temat… jego obecnego wyglądu. Sebastian Z. zapuścił brodę, nosi kitkę, wygląda zupełnie inaczej niż w przeszłości. Zwróciła na to uwagę autorka aktu oskarżenia, prokurator Karolina Niemczyk. I na te słowa zareagował Sebastian Z.

- Czy świadek mnie rozpoznaje? - zwrócił się do zeznającej obecnej szefowej Prokuratury Rejonowej Poznań Wilda.
Pani prokurator odpowiedziała, że z uwagi na wcześniejszą kilkuletnią współpracę z oskarżonym, rozpoznałaby go.

Pytanie czy Sebastiana Z. rozpoznają pokrzywdzeni, od których miał brać pieniądze. Wiele osób zeznało, że Sebastian Z. wprowadził je w błąd twierdząc, że pieniądze pozostawione na jego biurku on sam „osobiście” wpłaci „na cel społeczny”. Tymczasem, zgodnie z procedurami, pieniądze wpłaca się na konto, które podaje sąd, a nie prokurator.

W procesie Sebastiana Z. rozprawy wyznaczane są co tydzień. Na kolejnych kilku terminach mają zeznawać następni prokuratorzy i pracownicy sekretariatów. Dopiero później zaczną zeznawać osoby, które miały dawać oskarżonemu pieniądze. Łączną kwotę, którą miał dostać i się domagać, obliczono na 250 tys. zł.

Sebastian Z., z uwagi na stan zdrowia, jakiś czas temu odszedł w stan spoczynku. Pobiera prokuratorską emeryturę. Straci ją, jeśli zostanie skazany.

Zobacz też:

Oszuści i naciągacze poszukiwani przez policję z Wielkopolsk...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski