Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Protest chirurgów ze szpitala im. Raszei

Karolina Koziolek
Protestujący chirurdzy ze szpitala im. Raszei.
Protestujący chirurdzy ze szpitala im. Raszei.
- Straciliśmy zaufanie do dyrekcji szpitala po tym co się stało. Decyzje, które zapadły przyniosą szkodę zarówno pacjentom jak i pracownikom. Nie mówiąc już o tym, że ucierpi na tym wizerunek szpitala - mówi Błażej Ciesielczyk, ordynator oddziału chirurgicznego w szpitalu im. F. Raszei.


Czytaj także:
Poznań: Dług szpitala Raszei rośnie z dnia na dzień
Zarobki lekarzy: Pazerność czy walka o swoje?

Od początku lipca kilkunastu lekarzy z tego oddziału protestuje przeciwko decyzji aby oddać chirurgię w ręce prywatnego zarządcy. W czerwcu został ogłoszony konkurs, który wygrał niepubliczny zakład opieki Sowmed.

- Jesteśmy oburzeni tym jak to się odbyło. Naszym zdaniem pominięte zostały normy prawne, nie mówiąc już o dobrych obyczajach - dodaje ordynator Ciesielczyk, któremu wtórują pozostali chirurdzy.

Poza tym lekarze obawiają się, że nowy menadżer oddziału dr Aleksander Sowier zmieni profil oddziału na czym ich zdaniem ucierpią przede wszystkim pacjenci.

- Do tej pory leczyliśmy chorych w bardzo szerokim zakresie: z urazami, z przepukliną. Teraz nie wiadomo czy poznaniacy znajdą u nas tę pomoc. Doktor Sowier zajmuje się chirurgią mało inwazyjną dróg żółciowych, to nisza. Kiedy zarządzał szpitalem w Śremie zrobił tak samo, zawężył jej profil - tłumaczy ordynator.

Jak mówią protestujący chirurdzy nie bez znaczenia są także kwestie finansowe. Sowier zarządzając placówką w Śremie zadłużył ją. Dyrektor szpitala Elżbieta Wrzesińska - Żak zapewnia, że się o to nie martwi - Omówiłam tę kwestię z panem Sowierem i jego wyjaśnienia mnie przekonały. Zadłużenie nie jest jego bezpośrednią winą. Nie ma także mowy o zmianie profilu oddziału - mówi.

Jak mówią lekarze dr Sowier jest to bliski znajomy zastępcy dyrektora. - Pojawił się w naszym szpitalu rok temu. Specjalnie dla niego został otwarty w szpitalu nowy oddział. Teraz doszło do tego, że przejął całą chirurgię - opowiada Błażej Ciesielczyk.

- To absurd - odpowiada dyrektor placówki. - Na miejscu naszych chirurgów zabiegałabym o to, aby zdobyć od dr. Sowiera chociaż połowę tych umiejętności, które ma. Polacy są wobec siebie zawistni i jak ktoś jest lepszy, to zamiast się od niego uczyć, zwalczają go - uważa Wrzesińska-Żak.

Lista skarg protestujących wobec szpitala jest długa. - Z dnia na dzień dowiedzieliśmy się, że nie podlegamy już szpitalowi, a nasze dokumenty bez naszej wiedzy i zgody zostały przekazane nowemu pracodawcy - mówi Paweł Janusz, inny chirurg tego oddziału.

Dyrektor szpitala jest innego zdania. - Dokumenty zostały przekazane z automatu. W czwartek zakończyła się kontrola przeprowadzona przez miasto, która sprawdzała to jak przeprowadziliśmy konkurs. Czekam na wyniki i jestem dobrej myśli - tłumaczy Wrzesińska-Żak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski