Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Protest małych ludzi z papieru

Justyna Zdaniak, Beata Marcińczyk
Kuba Kapral ustawił przed  urzędem tekturowe figurki symbolizujące "małych" , zwykłych ludzi
Kuba Kapral ustawił przed urzędem tekturowe figurki symbolizujące "małych" , zwykłych ludzi Fot. Waldemar Wylegalski
Dziesiątki papierowych ludzików stanęły w piątek przed Urzędem Miasta Poznania. Miały symbolizować "małość" zwykłych mieszkańców Poznania wobec decyzji urzędników. Happenig - protest przeciwko umieszczaniu trudnych lokatorów w kontenerach socjalnych przygotował Kuba Kapral.

Stowarzyszenie My-Poznaniacy oraz trzydzieści różnych organizacji, także spoza Poznania, wystosowało do władz miasta apel przeciwko budowie osiedla kontenerów. Wczoraj w magistracie obradowała bowiem Komisja Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej Rady Miasta.

- Mamy już pozwolenie na budowę. Od strony administracyjnej wszystko jest więc załatwione - mówił nam w czwartek Jarosław Pucek, dyrektor Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych, który planuje ustawienie na razie dziesięciu kontenerów przy ulicy Średzkiej. - Przed nami jeszcze przetarg na wykonanie przyłączy. Tylko pogoda powstrzymuje nas przed wylaniem fundamentów.

Na razie nie wiadomo, kiedy kontenery zostaną ustawione, a potem zasiedlone. Ale to kwestia kilku najbliższych miesięcy.

- Chciałem zwrócić uwagę na to, że miasto nie wywiązuje się ze zobowiązań wobec mieszkańców - mówił Kuba Kapral. Tak też do sprawy trudnych lokatorów odnieśli się mieszkańcy przybyli na obrady komisji. - To miasto ma obowiązek zająć się ludźmi, którzy mają problemy - podkreślali, gdy dyrektor Pucek mówił o fiasku rozmów z organizacjami pozarządowymi na temat objęcia opieką przyszłych mieszkańców kontenerów.

Radny Tomasz Lewandowski przedstawił koszty programu socjalnego przygotowanego przez wydział zdrowia i spraw społecznych. Okazało się, że rocznie na ten cel trzeba by przeznaczyć ok. 750 tysięcy złotych, a to dla budżetu miasta zbyt dużo.

- Przykład Bydgoszczy pokazuje, że najpierw do kontenerów trafiły osoby zdegenerowane, ale potem pojawiły się rodziny z dziećmi - mówił Jarosław Urbański, socjolog dowodząc kruchości zasad przeprowadzania trudnych lokatorów przedstawionych przez dyrektora Pucka.

- Powinniśmy lokatorów traktować jak ludzi. Zadaniem wspólnoty nie jest uwalnianie się od tych złych, ale niesienie im pomocy, a na pewno nie tworzenie gett - twierdził Tomasz Lewandowski. Chce, by sprawa kontenerów wróciła pod obrady Rady Miasta.

W końcu komisja podjęła, choć niejednogłośnie, stanowisko, że z realizacją pomysłu kontenerów socjalnych trzeba się wstrzymać do czasu przeanalizowania skutków społecznych przedsięwzięcia. Nie jest ona wiążąca dla ZKZL. Taką może być tylko decyzja prezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski