Poznań: Protest przeciwko ACTA [ZDJĘCIA, FILM]

Czytaj także:
"Fuck ACTA" na stronie Radka Sikorskiego. Ukryty komunikat od hakerów? [ZOBACZ]

Stop inwigilacji w internecie! Każda władza nam przeszkadza! ACTA stop! - skandowało około tysiąca uczestników poznańskiego protestu przeciwko podpisaniu przez polski rząd umowy Acta. W maskach na twarzach młodzi ludzie przeszli spod Starego Browaru pod poznański ratusz.

Po drodze zatrzymali się przy pomniku Starego Marycha, któremu na moment założyli maskę. Zdaniem młodych ludzi część artystów, zazwyczaj ci, za którymi stoją wielkie korporacje, celowo umieszczają swoje utwory w internecie. Protest był więc też protestem przeciwko wielkim korporacjom.

Linki od internautów:
Referendum ACTA 2012
NZS UAM przeciwko ACTA
Nie dla ACTA Poznań - Facebook
Nie dla ACTA. Zobacz jak protestuje Poznań (Sfora)
ACTA STOP! (Rozbrat)

Jak zapewniali protestujący to dopiero początek sprzeciwu. Kolejna manifestacja odbędzie się w czwartek o godz. 17.00. - Obalimy władzę, która cenzuruje internet. Będziemy przeciwko każdemu rządowi, każdej partii wprowadzającej cenzurę i inwigilację. Dzisiaj zdobyliśmy schody ratusza symbolicznie. Rząd zapewne podpisze Acta, więc znów będziemy zdobywać ratusze ale już nie tak elegancko - zapowiadali stojąc na ratuszowych schodach organizatorzy manifestacji.

- Internet daje nam wolność wyboru, której nie daje telewizja i ogłupiające reklamy - mówiły między innymi Agata i Nona, protestujące poznanianki.. Rozchodzących się uczestników zaczęli legitymować policjanci. Pretekstem stał się napis jaki można było zobaczyć na ratuszowym murze. Policjanci jednak nie wytłumaczyli legitymowanym dlaczego właśnie oni zostali spisani. Mimo wielokrotnych próśb, sami się nie przedstawili, ani nie wylegitymowali. Zapowiadali że to zrobią po spisaniu uczestników protestu. Gdy to już nastąpiło, wsiedli do radiowozu i na wstecznym biegu odjechali.

Protestujący w maskach grupy hakerskiej "Anonymous" pojawili się i w Kaliszu. Przez dwie minuty stali wskazując palcem ratusz.

- Nasze pokolenie zostało wychowane najpierw bez internetu, a później sami go tworzyliśmy. Dzisiaj wyrażamy siebie poprzez dodawanie cytatów, dodawanie linków do piosenek i różnych obrazków, a skoro ma to być nam zabronione, to tak jakby kazano nam zatracić naszą osobowość. Chcemy więc pokazać jak bardzo nam się to nie podoba - mówili.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected].