Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Protest w sprawie lekcji historii

Karolina Koziolek
Protest przeciwko ograniczeniu liczby godzin historii w szkołach ponadgimnazjalnych.
Protest przeciwko ograniczeniu liczby godzin historii w szkołach ponadgimnazjalnych. Bartek Wutke
Pożegnanie z historią - nawet Bismarck by tego nie wymyślił - taki baner zawiesili na placu Mickiewicza organizatorzy pikiety przeciwko ograniczaniu liczby lekcji historii w szkołach ponadgimnazjalnych. Na Placu pojawiło się ponad sto osób, w tym studenci oraz kilka historycznych grup rekonstrukcyjnych.

- Reforma podstawy programowej oznacza koniec nauczania historii z jakim mieliśmy do czynienia przez ostatnie dziesięciolecia - mówi Przemysław Aleksandrowicz, przewodniczący Klubu Inteligencji Katolickiej, główny organizator protestu. - Nie możemy zapominać, że nauczanie historii to kształtowanie wspólnoty historycznej, kulturowej. Ograniczanie lekcji to kiepski eksperyment - dodaje.


Czytaj także:
Nauczyciele nie chcą mniejszej liczby godzin historii i WOS-u

Przy pomniku Mickiewicza ustawiono scenę, na której występowały zespoły muzyczne, grające muzykę dawną oraz grupy przypominające historyczne tańce. Podczas protestu można było składać też podpisy pod petycją w tej sprawie do premiera.

Pomysł protestu zrodził się wśród studentów historii z lat osiemdziesiątych, tworzących wówczas NZS Solidarność. W organizację włączył się także Klub Inteligencji Katolickiej, Fundacja św. Benedykta oraz środowiska oświatowe.

- Ludźmi którzy są oderwani od swoich korzeni bardzo łatwo manipulować. Będą oglądać Taniec z Gwiazdami i mówić coraz dziwniejszym językiem - uważa Krzysztof Kłoskowski, jeden z organizatorów protestu.

- Historia pokazuje nam to, kim jesteśmy, jest nauką życia, dzięki niej mamy szansę nie popełniać wciąż tych samych błędów. Mam wrażenie, że ustawa chce eliminować korzenie, a bez korzeni nic nie wyrośnie - mówi Adam Sokół, student dziennikarstwa.

W proteście brali udział także politycy PiS-u, m. in. poseł Tadeusz Dziuba.

- Jestem uczulony na działania, które zagrażają naszemu poczuciu wspólnoty, a ograniczenia w nauczaniu historii ma takie konsekwencje - mówi Tadeusz Dziuba, poseł PiS. - Bardzo wierzę w zdrowy rozsądek i poczucie patriotyzmu wśród Polaków. O ile do tej pory byli dość bierni, teraz stali się bardziej aktywni i uda im się doprowadzić do zmiany w kwestii lekcji historii - dodaje polityk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski