Do niedzieli (17 kwietnia) potrwają konsultacje w sprawie przebudowy kolejnej części ul. Dąbrowskiego. - Ich termin został przedłużony na prośbę lokalnej rady osiedla - wyjaśnia Agnieszka Smogulecka z Zarządu Transportu Miejskiego.
Tym razem ta jedna z głównych ulic Poznania zmienić się ma na odcinku od skrzyżowania z Żeromskiego (Przybyszewskiego) po Rynek Jeżycki (ul. Prusa).
Przedstawiona przez władze miasta koncepcja zakłada wydzielenie torowiska, które powinno być wyniesione o 2 do 3 centymetrów ponad jezdnię.
Jak zapowiada Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania będą mogły po nim poruszać się także autobusy (nocne lub zastępcze w razie awarii tramwajów). - Ma pełnić także rolę tzw. drogi życia dla służb ratunkowy - zapowiedział zastępca prezydenta. Z uwagi na konieczność zachowania miejsc postojowych zrezygnowano z tworzenia osobnej drogi dla rowerów. Na jezdni mają być tylko wymalowane znaki sugerujące trasę poruszania się jednośladów.
Prędkość będzie ograniczona do 30 km/h. Przy skrzyżowaniach stworzone zostaną garby, które mają spowodować, że kierowcy zwolnią. - Nie rozumiem po co takie rozwiązanie jak ograniczenie prędkości. Przecież i tak nie da się szybciej tą częścią ulicy jechać - mówi Mariusz Juskowiak, jeden z mieszkańców. - I najważniejsze, czy tramwaje też będą musiały jechać maksymalnie 30 km/h? - pyta retorycznie.
Natomiast z takiego rozwiązania zadowoleni są Anna i Michał Jakubowscy, którzy mieszkają w okolicach skrzyżowania z ul. Staszica. - Gdy jeszcze kursowały tutaj tramwaje, to one wstrzymywały szybszą jazdę samochodów. Jeśli torowisko będzie wydzielone, to auta będą mogły pędzić po Dąbrowskiego - stwierdza małżeństwo.
Jako, że kierowcy nie zawsze stosują się do przepisów, to garby przy przejściach mają spowolnić ruch samochodowy. - Jednak takie rozwiązanie się nie sprawdzi - stwierdza Mariusz Juskowiak. - Te, które mają powstać zmniejszą przepustowość ulicy pewnie o 50 procent, bo samochody będą poruszać się przez skrzyżowania w żółwim tempie. To sparaliżuje okoliczne ulice np.: Przybyszewskiego - dodaje mieszkaniec.
Według niego garby mogą powodować także ograniczenie widoczności (gdy pojazd będzie na wywyższeniu) oraz znacznie zmniejszać komfort przejazdów dla rowerzystów i motocyklistów.
Do tego zatrzymujące się przed nimi i ruszające pojazdy będą emitować więcej spalin do atmosfery. - Dla nas najważniejsze jest to, by w końcu było ciszej i by torowisko tak wykonano, by tłumiło drgania powodowane przez przejeżdżające tramwaje - mówi Anna Jakubowska. - Są one tak duże, że nie da się normalnie żyć w naszych kamienicach - dodaje.
- Do tej pory otrzymaliśmy kilkadziesiąt wniosków do koncepcji - mówi Agnieszka Smogulecka. Dodaje, że pracownicy ZTM spodziewają się, że do niedzieli wpłynie ich jeszcze wiele.
Wszelkie uwagi i wnioski można przesyłać (do 17 kwietnia) pocztą elektroniczną na adres: [email protected] lub pocztą tradycyjną na adres Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu: Dział Przygotowania, Realizacji i Kontrolingu Inwestycji, ul. Matejki 59, 60-770 Poznań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?