Poznań przekazał na stypendia dla sportowców 390 tys. zł. Prezydent Jacek Jaśkowiak mówi, że sportowcy pokazują jak przetrwać trudne chwile

Poznańscy sportowcy już na początku roku otrzymali listy gratulacyjne i kalendarze ze swoimi zdjęciami. Na internetowe spotkanie łączyli się z różnych miejsc w Polsce, bo większość z nich przebywa aktualnie na obozach.

Zobacz też: Poznańska Gala Sportu: Nagrody i wyróżnienia dla ludzi sportu

- Jesteśmy dumni z naszych sportowców, z naszych poznańskich klubów. W poprzednim, pandemicznym roku dali nam oni mnóstwo emocji. Trzymajcie się, jesteśmy z Wami całym sercem - mówił w spocie reklamowym prezydent Jaśkowiak, po czym zwrócił się już bezpośrednio do sportowców, nawiązując do własnych doświadczeń.

- Nigdy nie byłem wyczynowym sportowcem, ale otarłem się o wyczyn i miałem dużo kontaktów z zawodnikami uprawiającymi sport na bardzo wysokim poziomie. Wiem jak bardzo musicie się poświęcać, żeby odnosić sukcesy i sprawiać nam radość - dodał Jaśkowiak.

Stypendystów zapewnił o dalszym wsparciu ich karier i o tym, że stolica Wielkopolski nadal będzie starał się być miastem życzliwym dla sportowców.

- W poznańskim magistracie cały czas myślimy o sporcie, czego dowodem choćby organizacja wioślarskich ME, jedynej tego typu imprezy w Polsce w ubiegłym roku. Ona też stała pod znakiem zapytania, ale dzięki ogromnemu wysiłkowi organizacyjnemu ostatecznie doszła do skutku. Takiego szczęścia nie mieli organizatorzy innych imprez, ale mam nadzieję, że wrócą one do kalendarza sportowego w 2021 r. - podkreślił prezydent Poznania.

Ciekawe przesłanie skierował też do tych, którzy mają szansę wziąć udział w najważniejszej imprezie dla sportowców, czyli igrzyskach olimpijskich w Tokio.

- Nie ma nic piękniejszego niż medal olimpijski czy nawet sam udział w imprezie czterolecia. Warto więc dbać o formę i trenować z determinacją. Być może rywale nie będą tak zdeterminowani i nie będą równie mocno wierzyć w swoje możliwości. Myślę również, że w czasach pandemii rola wyczynowych sportowców jest podwójnie ważna. Jesteście bowiem wzorem nie tylko dla amatorów, ale także dla całego społeczeństwa. Wiem to po sobie, bo bardzo żałuję, że nie mogę w ostatnim czasie chodzić do sali bokserskiej, a i mój udział w maratonie kolarskim stanął pod znakiem zapytania, bo nie mam aktualnej licencji kolarskiej - tłumaczył Jaśkowiak.

Wspomniał on także o tym, że Poznań chce stać się miastem z godną jego wielkości i ambicji infrastrukturą sportową. - Będziemy inwestować w obiekty i będziemy trzymać kciuki za modernizację Areny, należącej do Międzynarodowych Targów Poznańskich. Po przebudowie największa hala sportowa będzie miała widownię na 8-9 tys. osób i będzie przystosowana do organizacji imprez w każdej dyscyplinie - zakończył prezydent Poznania.

W imieniu sportowców za stypendia i słowa otuchy podziękował Wiktor Chabel, piąty zawodnik niedawnych ME na torze regatowym Malta. Nasz doświadczony zawodnik połączył się z uczestnikami spotkania z obozu w Jakuszycach, czyli z ulubionego miejsca do uprawiania zimowy sportów przez... Jacka Jaśkowiaka.

- Przygotowania do igrzysk są mocno utrudnione chyba dla wszystkich sportowców, ale zawodnicy poznańskich klubów nie tracą nadziei i wiary w sukces. Jeśli wszystko potoczy się po naszej myśli, to za rok spotkamy się już w normalnych warunkach na Poznańskiej Gali Sportu. Mam nadzieję, że będziemy mieli się czym pochwalić, a kapituła, przyznająca stypendia, nie będzie miała dylematu z wyborem odpowiednich kandydatów - przyznał wioślarz Posnanii.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]