- Przylecieliśmy na poznańskie lotnisko o 1 w nocy. Jednak nie mogliśmy odebrać bagaży przez dwie godziny. W związku z tym nie mogliśmy wyjść z Ławicy - relacjonuje Jerzy Krzywda, jeden z pasażerów lotu z Sharm El Sheikh. - W komunikacie na lotnisku podano, że odbiór bagaży będzie opóźniony o 15-20 min, ale nie aż dwie godziny.
Przedstawiciele lotniska obiecują, że sprawę sprawdzą. I zlecą przegląd monitoringu na lotnisku. Wszystkiemu winna była najprawdopodobniej awaria linii bagażowej.
- Jednak przestój na pewno nie trwał aż dwie godziny. Nad ranem przyleciały do Poznania z Egiptu dwa samoloty. Jeden o 1.07, drugi o 1.28. Pasażerowie tego pierwszego mogli być więc w hali przylotów najwcześniej o 1.30, drugiego - też po upływie około pół godziny - tłumaczy Hanna Surma z lotniska Poznań-Ławica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?