Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Pseudopsychologu, lecz się sam!

Adriana Rozwadowska
Marzy ci się własny gabinet psychologiczny, ale brakuje ci odpowiedniego wykształcenia? Nie szkodzi. Ustawa o zawodzie psychologa istnieje, ale jest martwa. "Lekarzem od duszy" w dalszym ciągu może być każdy.

Wieczór, jedna z ulic na poznańskiej Wildzie. Idę pod znaleziony w internecie adres. Na drzwiach nie ma żadnego szyldu. Otwiera około 40-letnia kobieta i zaprasza do "stylizowanego na gabinet" pokoju.

Zaczynamy sesję. Rozmowa jest bardzo przyjemna, przypomina pogaduchy z koleżanką. Gdy po 15 minutach pani Kasia radzi mi rozstać się z narzeczonym, twierdząc, że "nic z tego nie będzie", nie wytrzymuję, i wysuwam wątpliwość, że to odważna teza jak na kilkanaście minut rozmowy. W końcu przyznaję, że nie przyszłam tu w celu terapii. I pytam wprost: czy pani aby na pewno skończyła psychologię? Robi się nieprzyjemnie, kobieta w końcu przyznaje, że studiów nie skończyła. Ale nie widzi w tym problemu: - Ja nie mogę nikomu zaszkodzić, bo niby jak, życzliwą rozmową? Robię to od lat, i dobrze wiem, jak pomóc - mówi. - I nie boi się pani, że nie wychwyci pani czegoś, np. skłonności samobójczych? - dopytuję. Na co słyszę odpowiedź, że "czepiam się", a niewykształcona osoba z praktyką jest często lepsza niż mało empatyczny magister. - Poszłaby pani do empatycznego lekarza bez studiów medycznych? - drążę. Po tym pytaniu muszę opuścić mieszkanie.

Podobnych ogłoszeń znajdziemy w internecie setki. Oto psycholog, pani Ewa, prowadzi terapię przez skype'a. Ukończyła Instytut Psychologii Stosowanej. Brzmi poważnie. Przynajmniej dopóki nie odwiedzimy internetowej strony tej szkoły: wśród wykładowców znajdziemy tarocistów, jasnowidzów, numerologów... choć także psychiatrę.

Kilkaset metrów od ronda Obornickiego przyjmuje zaś psycholog-bioenergoterapeuta. W jego gabinecie nie tylko uporamy się z psyche, ale także możemy poddać się masażowi.

Takimi przypadkami oburzony jest profesor Jerzy Brzeziński, dyrektor Instytutu Psychologii UAM, od wielu lat zajmujący się etyką w zawodzie psychologa: - To nieetyczne. Psycholog powinien posługiwać się wiedzą naukową, a jaką wiedzę ma osoba bez studiów psychologicznych? Ta nienaukowość jest czasem widoczna na pierwszy rzut oka, a czasem ukryta pod płaszczykiem skomplikowanej terminologii.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Ustawa o zawodzie psychologa została uchwalona ponad dziesięć lat temu. Według niej, psychologiem jest osoba, która uzyskała dyplom magistra psychologii i odbyła podyplomowy staż. Ustawę oprotestowało jednak środowisko wykonujących zawód psychologa osób bez tytułu magistra. Argumentowali oni, że praktyka jest najlepszą szkołą. Wejście ustawy w życie odsunięto wtedy o pięć lat. Potem sprawa utknęła. Nie powstała Regionalna Izby Psychologów, organ, który miał czuwać nad przestrzeganiem ustawy. Prawo do wykonywania zawodu psychologa miało powstawać z chwilą dokonania wpisu na listę psychologów RIP.

W zawodzie psychologa panuje więc nadal wolna amerykanka. Niestety, może się ona okazać groźna dla pacjentów:

- Konsekwencje działań pseudopsychologów są różne, w zależności od rodzaju dolegliwości. W przypadku osoby z osobowością chwiejną emocjonalnie może być to nawet rozwój psychozy. Pacjent może mieć też poczucie, że nie ma poprawy. Jeśli zaś wymaga hospitalizacji, taki "psycholog" może tego nie wychwycić - mówi Anita Boratyn-Podeszwa, psycholog. I wspomina: - Kiedyś ktoś zapytał mnie, kim jestem z zawodu. Odparłam, że psychologiem. On dopytywał: ale z wykształcenia kim? Wtedy byłam zdziwiona, po latach zrozumiałam, o co mu chodziło.

Psychologów w ich dążeniu do uregulowania zawodowych kwestii popierają lekarze.

- Doceniamy pracę psychologów. Mamy pacjentów oczekujących na transplantację serca czy umierających w młodym wieku chorych na mukowiscy-dozę. W takich wypadkach psycholog odgrywa wymierną rolę. Nie wyobrażam sobie, aby zatrudniono u nas osobę bez studiów psychologicznych - mówi Szczepan Cofta, lekarz naczelny szpitala im. Przemienienia Pańskiego przy Długiej.

- Nikt nie poszedłby do lekarza bez dyplomu, nie każdy absolwent prawa jest adwokatem. Dajmy tej ustawie wejść w życie! Psychika ludzka to delikatna materia. Nie powierzajmy losu bliskich w ręce wróżów - podsumowuje prof. Jerzy Brzeziński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski