Poznań: Radni dali dodatkowe pieniądze na Salę Wielką i... nasłali kontrolę

Uff, dyrekcja Centrum Kultury Zamek może na razie odetchnąć z ulgą. Na razie, bo radni wciąż mają wiele wątpliwości i pytań, na które nie uzyskali odpowiedzi. Dlatego podczas wczorajszej sesji postanowili się sprawą wzrostu kosztów przebudowy Sali Wielkiej ma zająć się komisja rewizyjna Rady Miasta.

- Kontrole mamy zaplanowane do końca roku. Najwcześniej tą sprawą będziemy mogli zająć się na początku 2013 - wyjaśnia Szymon Szynkowski vel Sęk z PiS, przewodniczący komisji rewizyjnej. I dodaje, że na kolejnej sesji będzie wnioskował o poszerzenie 5-osobowego składu komisji. - Musimy mieć kim robić kontrolę.

Także prezydent zamierza bliżej przyjrzeć się tej inwestycji i planuje przeprowadzenie zewnętrznego audytu. Już uprzedził radę, że będą na ten cel potrzebne pieniądze w przyszłorocznym budżecie.

To między innymi planowane kontrole ułatwiły radnym Platformy poparcie przekazania dodatkowych milionów na remont Sali Wielkiej.
- Gdyby to był odosobniony przypadek, dyskusja byłaby łatwiejsza - przyznał Grzegorz Ganowicz, przewodniczący rady z PO. - Ale tak nie jest. Dotyczy to wielu inwestycji. Czy odmawiając CK Zamek 8 mln zł rozwiążemy problem? - pytał.

Radni uznali, że nie. Naraziliby natomiast miasto na jeszcze większe straty, bo inwestycja byłaby niedokończona, a CK Zamek mógłby stracić dotację unijną. Dlatego postanowili jednak dać dodatkowe pieniądze.

Ponadto rada wczoraj przyjęła rozwiązanie, które z pewnością ucieszy właścicieli budynków powstałych przed 1 stycznia 1965 r. (dotyczy obiektów, które w 60 proc. są wykorzystane na cele mieszkaniowe). Otóż mogą oni liczyć na zwolnienie z podatku od nieruchomości. Muszą jednak wyremontować przynajmniej jedną z elewacji zewnętrznych (może być dach). Wtedy mogą liczyć na ulgę do 50 proc. poniesionych kosztów.

Radni zgodzili się też na budowę pomnika ofiar I Wojny Światowej, Powstania Wielkopolskiego i Wojny Polsko-Bolszewickiej. Ma on stanąć u zbiegu ulic Koronnej i Sokoła. Rada Osiedla Winiary zarezerwowała pieniądze na jego projekt.