Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Radny Michał Tomczak chce oddać mieszkanie niepełnosprawnym

Paulina Jęczmionka
Mieszkanie, które radny Tomczak chce oddać, to lokal, do posiadania którego nie chciał się przyznać
Mieszkanie, które radny Tomczak chce oddać, to lokal, do posiadania którego nie chciał się przyznać Fot. Marek Zakrzewski
Poznański radny Platformy Obywatelskiej, Michał Tomczak, kolejny raz uderzył się w pierś. I w akcie dobrej woli postanowił oddać jedno ze swoich mieszkań niepełnosprawnym. Wybrana przez organizację społeczną osoba ma zamieszkać za darmo w lokalu w centrum Poznania.

- To nie jest próba wybielenia swojej osoby - zarzeka się Michał Tomczak, wokół którego w lipcu, po publikacji "Głosu", wybuchła afera w sprawie jego mieszkania w TBS. - Uważam po prostu, że powinienem tak postąpić. Chcę na co najmniej rok użyczyć mieszkanie, z którego i tak nie korzystam, osobie niepełnosprawnej. W ten sposób można ułatwić jej zaklimatyzowanie się w społeczeństwie i pomóc w rozwoju zawodowym.

Radny zamierza bowiem oddać 2-pokojowe lokum osobie, która potrzebuje go w związku z poszukiwaniem lub podjęciem pracy bądź nauki w Poznaniu. Lokator będzie musiał tylko pokrywać bieżące koszty. O pomoc w sprawie Tomczak zwrócił się do Wielkopolskiego Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych. To do niego chętni od przyszłego tygodnia mają kierować wnioski. I to ono wybierze przyszłego lokatora.

- Mieszkanie nie jest w pełni przystosowane, np. dla osób na wózku - mówi Tomczak. - Ale może posłużyć ludziom z innymi problemami. Forum będzie najbardziej kompetentne, by dobrze ocenić sytuację.

A mowa o liczącym ok. 42 m kw. mieszkaniu przy ul. 3 Maja, co do posiadania którego jeszcze niedawno Tomczak się nie przyznawał. W lipcu napisaliśmy, że radny od kilkunastu lat mieszka w Poznańskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego, choć ma m.in. dwa mieszkania, dom w budowie i znacząco przekracza obowiązujący w TBS próg dochodów.

Tomczak najpierw zarzekał się, że spełnia wymogi TBS, później przyznał, że jednak próg przekracza. Twierdził też, że mieszkania, które wpisał do oświadczenia majątkowego, znajdują się poza Poznaniem (co jest wymogiem, by dostać lokal w TBS). Później jednak "Gazeta Wyborcza" doniosła, że jedno z nich mieści się przy ul. 3 Maja w Poznaniu. To, że właścicielem jest Michał Tomczak, potwierdziła księga wieczysta. On sam zaprzeczał. Po kilku tygodniach przyznał się do kłamstwa. A w sierpniu opuścił lokal TBS.

Dlaczego dopiero teraz radny wpadł na pomysł oddania nieużywanego, prywatnego mieszkania potrzebującym? Jak tłumaczy, chciał uniknąć zarzutów o próbę łagodzenia sytuacji oraz poczekać na decyzję sądu koleżeńskiego Platformy Obywatelskiej. Dopiero po tym, jak partia udzieliła mu nagany za publiczne kłamstwa, postanowił sprawę nagłośnić. Uważa, że dzięki zaangażowaniu WIFOON sytuacja będzie przejrzysta, a wybór lokatora mieszkania obiektywny.
Co ciekawe, postawę Tomczaka chwalą ci, którzy po aferze z TBS mocno go krytykowali.

- Trzeba mieć nadzieję, że to chęć zadośćuczynienia, a nie tylko PR - uważa Szymon Szynkowski vel Sęk z PiS. - Ważne, że radny czuje, iż źle postąpił. Nawet jeśli chce poprawić własny wizerunek, dobrze, że robi to z korzyścią dla innych ludzi. Na ile można mu ufać, zobaczymy, przyglądając się jego przyszłej pracy w radzie oraz na rzecz niepełnosprawnych.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski