Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Radzą mieszkańcom, by nie dokarmiali dzików

Maciej Roik
Dziki z poznańskich Naramowic przestają nękać mieszkańców. Zgłoszeń od mieszkańców, którzy informowali spółdzielnię o pojawiających się nieproszonych gościach, jest mniej, jednak miasto postanowiło działać profilaktycznie.

Dlatego na klatkach schodowych w blokach, koło których najczęściej pojawiały się dzikie zwierzęta, zawieszono kartki z informacją, by nie dokarmić dzików. - Pismo pojawiło się w związku z prośbą, jaką wysłał do nas wydział środowiska - mówi Beata Frajtak z Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Już wcześniej prowadzone były działania uświadamiające mieszkańców, że nie należy dokarmiać zwierzyny. Pod koniec grudnia straż miejska rozdała kilkaset ulotek informacyjnych.

Obecnie na osiedlu Władysława Łokietka, gdzie pojawiły się komunikaty, nie ma sygnałów od mieszkańców o pojawiających się leśnych gościach. Powodem są m.in. odstrzały zwierzyny w tym rejonie, które prowadzi poznańskie koło łowieckie "Ratusz". Bo choć od 15 stycznia obowiązuje okres ochronny dla loch, myśliwi wciąż mogą selekcjonować warchlaki i odyńce.

O problemie pojawiających się na Naramowicach dzików, informowaliśmy już kilka miesięcy temu. Wówczas otrzymaliśmy sygnały od mieszkańców osiedla Kosmonautów, którzy donieśli nam, że z powodu biegających w pobliżu bloków zwierząt, boją się wychodzić na spacery.

Potem były kolejne sygnały, m.in. z ulicy Rubież, aż w końcu z osiedla Władysława Łokietka. W ostatnim przypadku dziki były na tyle bezczelne, że pojawiały się pod blokami, za nic mając odstraszających je z balkonów mieszkańców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski