Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Ratusz będzie nasz

BOK
A. Szozda
Bogdan Zdrojewski podpisze dzisiaj porozumienie w sprawie współfinansowania Festiwalu Malta, a jutro umowę dotyczącą rozbudowy Biblioteki Raczyńskich oraz list intencyjny, który umożliwi przejęcie przez miasto ratusza.

Te wydarzenia z pewnością wpiszą się w historię kulturalną Poznania i będą miały wpływ na jego przyszłość.

Do trzech razy sztuka. Tak można byłoby podsumować starania poznańskich samorządowców o odzyskanie ratusza, który w latach 50. wydzierżawiono za symboliczną złotówkę Muzeum Narodowemu. W 1990 roku rząd nie wyraził zgody na skomunalizowanie obiektu. Próbę przejęcia ratusza od Skarbu Państwa ponowiono w latach 1998-2002.

Jak wspomina Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta, nie udało się wtedy uzyskać poparcia większości radnych dla tego pomysłu. Po raz trzeci do ofensywy przystąpiono w ubiegłym roku. Radni Platformy Obywatelskiej rzucili hasło "Oddajcie Poznaniowi ratusz!". Wsparł ich prof. Marek Ziółkowski, wicemarszałek Senatu, który doprowadził do spotkania samorządowców z ministrem Zdrojewskim.
W efekcie symbol miejskiej samorządności ma wrócić do miasta. Taka decyzja wydaje się w pełni uzasadniona, tym bardziej że to miasto w dużej mierze dba o obiekt, płaci za jego remonty, a nie może nim dowolnie dysponować. Podobnie dzieje się ze znajdującym się w ratuszu Muzeum Historii Miasta Poznania, które jest filią Muzeum Narodowego. Podpisanie listu intencyjnego to dopiero początek drogi. Do rozwiązania jest jeszcze wiele problemów, jak choćby dalsze funkcjonowanie muzeum w ratuszu czy sprawa przejęcia jego zbiorów.

Sławomir Hinc, radny PO wielokrotnie zapewniał, że sprawa przejęcia obiektu była dyskutowana z dyrekcją Muzeum Narodowego. Ta jednak przedstawia inną wersję wydarzeń. Według niej decyzje dotyczące przekazania ratusza, a wraz z nim Muzeum Historii Miasta Poznania i Muzeum Etnograficznego, Miastu Poznań, zapadła bez konsultacji z dyrektorem Muzeum Narodowego w Poznaniu prof. Wojciech Suchockim. Przez pół roku minister nie znalazł czasu na rozmowę z dyrektorem. Panowie spotkają się po raz pierwszy podczas uroczystości podpisywania listu intencyjnego.
Równie długo trwała walka o rozbudowę Biblioteki Raczyńskich. W tym roku udało się w końcu zdobyć fundusze unijne na ten cel. Nasz projekt został najwyżej oceniony i otrzymał 42 miliony złotych dofinansowania. Pozostałe ponad 64 miliony złotych przekaże na tę inwestycję miasto. W tym sukcesie duży udział ma sam magistrat, który w ostatniej chwili zdecydował się wziąć na własne barki 60 procent kosztów całego przedsięwzięcia.

- Rozbudowa umożliwi lepsze udostępnienie zbiorów Biblioteki Raczyńskich i zabezpieczenie skarbów, jakie posiada - stwierdził Tomasz Kayser, zastępca prezydenta Poznania po ogłoszeniu wyniku konkursu, w którym poznański projekt bezapelacyjnie wygrał.

Miasto nie byłoby w stanie samo podołać tej inwestycji, a rozbudowa biblioteki była konieczna. Książnica funkcjonuje w tragicznych warunkach. Magazyny, w których przechowywane są cenne zbiory, nie posiadają właściwych warunków do zapewnienia im bezpieczeństwa (brak odpowiedniej klimatyzacji, systemów zapewniających ochronę). Czytelnicy nie mogą w pełni korzystać z nowoczesnego systemu informatycznego placówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski