Poznań: RoboSnake jechał po rekord Guinnessa

Miejsce, gdzie miała się odbyć próba bicia rekordu było oblegane przez młodzież. Każdy chciał na własne oczy przekonać się, ile elementów uda się złożyć i czy naszpikowany elektroniką "wąż" przejedzie chociaż kawałek, tak aby dostarczyć wyraźny dowód Komisji Polskich Rekordów i Osobliwości. Udało się!

Składający się z 32 modułów robot nie tylko ruszył, ale jeździł po terenie targów. Komisja i zgromadzeni widzowie mogli podziwiać nie tylko zdolności techniczne uczniów, ale także ich pomysłowość. Konstruktorzy postarali się bowiem, aby ich moduły były wyjątkowe. Były i takie, które wyposażone zostały w światłowody, inne obudowane zostały elementami, które promowały szkołę.

Uczniowie z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Sióstr Urszulanek z Pniew przyjechali z modułem z... figurką zakonnicy. Z kolei młodzież z Zespołu Szkół nr 1 w Swarzędzu wyobraziła sobie moduł jako lotnisko. Pomysł był na tyle udany, że obeznani w mechatronice uczniowie zdobyli nagrodę na najzabawniejszy moduł oraz w kategorii grupowej dla młodzieży szkolnej na największą liczebność jednego zespołu.

Po zabawie wszyscy uczestnicy mogli zabrać skonstruowane przez siebie moduły do szkoły, a zwycięzcy również atrakcyjne nagrody - modele robotów mikro i nano sumo oraz talony na zakupy w poznańskiej firmie WObit, która organizowała próbę ustanowienia rekordu Guinnessa.

Zanim jednak wąż-robot został rozmontowany, czuwająca nad przebiegiem próby komisja dokładnie go zmierzyła i oceniła. RoboSnake mierzył 6 metrów i 20 centymetrów.

- Zabawa pokazała, że mamy naprawdę zdolną młodzież. Każdy z uczestników otrzymał certyfikat udziału próbie bicia rekordu - mówi Witold Ober, właściciel firmy. - Mamy zebrane materiały, także filmowe. Teraz nasz wynik będzie zgłoszony do księgi rekordów Guinnessa.