Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Rodzice chcą założyć szkołę katolicką

Marta Żbikowska
Monika i Piotr chcą, aby ich dzieci uczyły się w publicznej szkole katolickiej.
Monika i Piotr chcą, aby ich dzieci uczyły się w publicznej szkole katolickiej. Grzegorz Dembiński
Szkołę podstawową dla dzieci z rodzin katolickich chcą założyć rodzice skupieni przy Klubie Inteligencji Katolickiej w Poznaniu. Szkoła ma być publiczna, aby nie zamykać do niej dostępu rodzinom uboższym, czy wielodzietnym. Miasto jednak nie widzi potrzeby utrzymywania takiej placówki.

Czytaj także:
Kościół chce, żeby Poznań dopłacał do katolickich szkół
Poznań: ZSS nr 107 - kolejna szkoła do likwidacji

Twierdzi, że KIK może sobie otwierać szkołę, ale społeczną albo prywatną, dlatego nie udzieliło zezwolenia na utworzenie placówki publicznej. Kuratorium uwzględniło jednak odwołanie rodziców i sprawa wróciła do poznańskich urzędników do ponownego rozpatrzenia.

- Marzy nam się mała, kameralna szkoła, która byłaby jednocześnie miejscem integracji rodzin o podobnym patrzeniu na wychowanie, gdzie najważniejszy nie byłby wyścig szczurów, czy miejsce w rankingu, ale spojrzenie na dziecko - mówią Monika i Piotr Ławrynowiczowie, jedni z inicjatorów utworzenia szkoły. - Mamy już kandydatkę na dyrektora, gotową kadrę nauczycielską, chętnych rodziców i obiecane miejsce w jednej z poznańskich podstawówek.

Rodzice szukali poparcia dla swojej inicjatywy wśród poznańskich radnych. Bezskutecznie.

- Jestem zwolennikiem otwierania takich szkół, ale nie w tym momencie - przyznaje Marek Sternalski, wiceprzewodniczący komisji oświaty rady miasta. - Miasto ma problem z utrzymaniem szkół samorządowych, więc tworzenie kolejnej jest bezzasadne. Lepszym rozwiązaniem byłoby poprowadzenie istniejącej szkoły lub założenie placówki społecznej.

- Interesuje nas tylko szkoła publiczna - mówi Magdalena Jaroszewska z KIK. - Społeczna bez wsparcia finansowego miasta nie jest w stanie się utrzymać, a opłaty rzędu 600 złotych miesięcznie wykluczają znaczną część rodziców, na których nam zależy - dodaje.

Miasto nie pozostawia jednak rodzicom złudzeń.

- Z naszego punktu widzenia liczba szkół podstawowych w Poznaniu jest wystarczająca i stanowi dostateczną ofertę edukacyjną - mówi Piotr Mróz, zastępca dyrektora wydziału oświaty UMP.

Poznańscy urzędnicy już raz popełnili błąd, wydając pozwolenia na tworzenie publicznych gimnazjów, które obecnie są zamykane. Teraz, przy podejmowaniu decyzji o szkole KIK starają się być ostrożniejsi.

- Mamy nowe rozdanie, będziemy od nowa dyskutować, mamy też nowego wiceprezydenta, zobaczymy więc, co dalej - podsumowuje Mróz.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski