Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: "Rozbrat zostaje" - anarchiści protestowali przeciwko sprzedaży budynku, gdzie od 25 lat funkcjonuje skłot [ZDJĘCIA]

Mikołaj Woźniak
Mikołaj Woźniak
Anarchiści protestowali w obronie skłotu Rozbrat w sobotę, 14 września. W ostatnich dniach obchodzą 25-lecie istnienia tego miejsca w Poznaniu.Zobacz więcej zdjęć ---->
Anarchiści protestowali w obronie skłotu Rozbrat w sobotę, 14 września. W ostatnich dniach obchodzą 25-lecie istnienia tego miejsca w Poznaniu.Zobacz więcej zdjęć ---->Łukasz Gdak
„Jesteśmy, działamy, Rozbratu nie oddamy!” - z takim hasłem anarchiści manifestowali w sobotę, 14 września na poznańskich ulicach. W ostatnich dniach świętują 25. rocznicę powstania skłotu Rozbrat przy ul. Pułaskiego. Postanowili więc wyrazić sprzeciw przeciwko możliwej licytacji nieruchomości, gdzie funkcjonuje skłot.

- Rozbrat ma 25. urodziny. Dzisiaj wychodzimy na ulice, by o niego walczyć. Dla deweloperów i władz miasta to miejsce i działka, na której stoi, są warte kilka milionów. Dla nas są bezcenne – mówili w sobotę przed skłotem Rozbrat przy ulicy Pułaskiego, anarchiści, którzy zorganizowali manifestację w obronie tego miejsca.

Jak już wielokrotnie pisaliśmy – możliwa jest licytacja komornicza nieruchomości, w której od 25 lat funkcjonuje poznański skłot.

Czytaj więcej: Poznań: Na Sołaczu dojdzie do eksmisji skłotu Rozbrat i działkowców?

- Rozbrat istnieje, żeby można w nim realizować cele, których nigdzie indziej nie można. Bez właścicieli i kierowników. Chcemy tworzyć świat, gdzie jest miejsce dla każdego - lokatorów, pracowników, wszystkich represjonowanych i odrzuconych przez społeczeństwo. Jednak dziś jako Rozbrat potrzebujemy wsparcia. Nie damy się sprzedać. Rozbrat zostaje! - przemawiali anarchiści.

Później kilkuset uczestników manifestacji wyruszyło w przemarszu ulicami Poznania. Na trasie wiodącej ulicą Roosevelta, Dąbrowskiego, Szylinga, Grunwaldzką, rondem Kaponiera, aż do placu Mickiewicza nie brakowało przystanków i przemówień. Anarchiści tłumaczyli, że zatrzymują się w miejscach ważnych dla tego ruchu – miejscach czyszczonych kamienic, eksmisji, które blokowali, oraz, jak mówili, pacyfikacji przez policję.

Sprawdź:

Przystanku nie zabrakło także pod komendą policji przy ul. Szylinga, czy kancelarią komornika, który prowadzi sprawę Rozbratu. Przez cały czas wznoszono hasła takie jak: „Jesteśmy, działamy, Rozbratu nie oddamy”, „Najpierw ludzie, potem zyski”, „Miasto to nie firma”, „Pustostany w ręce wyobraźni”, a także „A kto Rozbrat atakuje, ten na wojnę się szykuje”.

Wsparcia protestującym udzielił m. in. Maciej Nowak, dyrektor Teatru Polskiego w Poznaniu.

– Teraz, gdy nad Rozbratem zbierają się chmury, jesteśmy z nim. Dla tożsamości Poznania, to miejsce tak samo ważne jak Teatr Polski. Mamy wiele wspólnego, łączą nas wartości – przemawiał.

Na manifestacji przemawiali także lokatorzy z czyszczonych kamienic i przedstawiciele Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów. „Dzięki wysiłkom Rozbratu mogliśmy zwalczyć czyścicieli”, „ Dzięki anarchistom możemy czuć się bezpieczniej” - można było usłyszeć.

- Gdzie były władze miasta, gdy czyszczono nasze kamienice? Tylko anarchiści nam pomogli, odwiedzali w domach dla bezdomnych. Tylko Rozbrat. Rozbrat zostaje! – skandowała jedna z lokatorek.

Sprawdź też:

Głos zabrała również Agnieszka Gabryelska, nauczycielka z I LO. Od czasu strajku nauczycieli współtworzy ona oddolny ruch – Poznańską Inicjatywę Nauczycielską, współpracującą z Inicjatywą Pracowniczą. IP to ruch pracowniczy związany ze środowiskiem anarchistów.

- Jeżeli władze Poznania, tak jak mówią, chcą żeby był miastem zachodnim, powinni dopieszczać Rozbrat, dbać o niego, doceniać, wspierać i propagować to miejsce – wyliczała Gabryelska.

Czytaj: Poznań: Anarchiści z petycją w sprawie Rozbratu. Liczą, że prezydent Jaśkowiak wykaże się poznańską gospodarnością

W czasie innych przemówień protestujący wymieniali, że Rozbrat ma zasługi dla walki o prawa lokatorów, kobiet, pracowników, najuboższych, tworzył przez lata inicjatywy kulturalne.

Manifestacja zakończyła się happeningiem na placu Mickiewicza. Spalony został zbudowany z kartonów i wózka spychacz, mający symbolizować działalność deweloperów. Protest zabezpieczała policja. Nie doszło do żadnych incydentów.

Zobacz:

Zobacz zdjęcia:

Anarchiści protestowali w obronie skłotu Rozbrat w sobotę, 14 września. W ostatnich dniach obchodzą 25-lecie istnienia tego miejsca w Poznaniu.Zobacz więcej zdjęć ---->

Poznań: "Rozbrat zostaje" - anarchiści protestowali przeciwk...

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski