Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Rozłam wśród kupców z targowiska przy Dolnej Wildzie

Bogna Kisiel
Katarzyna Ścisłowska, była prezes stowarzyszenia
Katarzyna Ścisłowska, była prezes stowarzyszenia Grzegorz Dembiński
Wizja nowoczesnej hali targowej w pobliżu Stadionu im. Szyca połączyła kupców z targowiska przy Dolnej Wildzie. Dziś jednak członkowie Stowarzyszenie Kupców Poznańskich nie tylko o nią toczą batalię, ale także walczą między sobą.

Wtajemniczeni twierdzą, że to efekt konfliktu między byłą szefową stowarzyszenia Katarzyną Ścisłowską, a członkiem zarządu - Robertem Mańczakiem.

- Nie wiem o co się pokłócili - mówi Mirosław Gendek, od marca nowy prezes stowarzyszenia. - Kiedyś razem jeździli, załatwiali wszystkie sprawy. Do tej pory byliśmy zgodni. Oczywiście, spory się zdarzały, ale żadnych konfliktów nie wywlekano na zewnątrz. Nie podoba mi się ta sytuacja. Szkoda byłoby, żeby półtora roku naszej działalności zostało zmarnowane.

POMYSŁY NA TARGOWISKO:
BAZAR, OSIEDLE, CZY ZIELEŃ?

W oświadczeniu nadesłanym do "Głosu" SKP informuje, że K. Ścisłowska nie reprezentuje stowarzyszenia od 16 marca.

- Nie jest członkiem zarządu, nie podejmuje decyzji, a jej wypowiedzi mają prywatny charakter - tłumaczy R. Mańczak, który jest jedną z dwóch osób w zarządzie upoważnionych do kontaktów z mediami. Na pytanie, czy K. Ścisłowska jest członkiem stowarzyszenia odpowiada: - Jeszcze jest.

I wyjaśnia, że K. Ścisłowska ma nieuregulowane składki więc jeżeli ich nie zapłaci może być wykluczona z SKP.

- Do grudnia mam zapłacone składki, a później nikt nie zbierał pieniędzy - tłumaczy K. Ścisłowska. M. Gendek potwierdza, że od grudnia nikt nie płacił i pani Kasia nie jest wyjątkiem.

K. Ścisłowska o nowym prezesie M. Gendku mówi "porządny człowiek". O przyczynach konfliktu z R. Mańczakiem z początku niechętnie się wypowiada, bo - jak zaznacza - nie chce doprowadzić do rozłamu w stowarzyszeniu. W końcu nie wytrzymuje:

- Jest owładnięty chęcią robienia kariery politycznej - twierdzi. - W grudniu zostałam prezesem stowarzyszenia. Po dwóch miesiącach zmusił mnie do rezygnacji. To cud, że nie zostałam zlinczowana. Obawiam się co będzie z debatą organizowaną przez prezydenta na temat przyszłości Stadionu Szyca.

Wydaje się, że nie tylko względy ambicjonalne, ale także sposób zagospodarowania tej części miasta poróżniły dotychczasowych sojuszników. W piśmie skierowanym do Urzędu Miasta SKP nie zaakceptowało żadnego z czterech wariantów, przedstawionych przez prezydenta do dyskusji (warianty: zieleń, zieleń z obiektami sportowymi, domy w zieleni z usługami i intensywna zabudowa mieszkaniowa). Kupcy domagają się dodatkowych propozycji.

KLIENCI WOLĄ CENTRA HANDLOWE:
TARGOWISKA PUSTOSZEJĄ...

- Mańczak chce walczyć z miastem wspólnie z "My Poznaniakami, ale oni są za zielenią - mówi jeden z kupców. - W tym wariancie nie ma miejsca na halę. Zresztą sami nie jesteśmy jej w stanie wybudować. Potrzebny byłby inwestor zewnętrzny.

K. Ścisłowska nie ukrywa, że poparła trzeci wariant czyli domy wśród zieleni plus usługi.
- Walczę o swój byt - tłumaczy. - Miasto nie ma pieniędzy by wykupić stadion, wybudować halę czy obiekt sportowy, w którym byłyby usługi.

M. Gendek potwierdza, że część kupców myśli w podobny sposób. On też. Przyznaje jednak, że w zarządzie jest w mniejszości i sam niewiele zdziała. Dlatego jego priorytetem jest doraźna poprawa warunków pracy kupców na targowisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski