18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Sąd przeciwny ułaskawieniu Jakuba Tomczaka

TR
Jakub Tomczak w sądzie.
Jakub Tomczak w sądzie.
Nie pomogła prośba do Pierwszej Damy, Anny Komorowskiej, o wstawiennictwo za aktem łaski dla Jakuba Tomczaka, odsiadującego wyrok 12 lat więzienia za ciężkie pobicie i gwałt na 48-letniej Jane H. w Exeter. Jego sprawa nie wróci do Kancelarii Prezydenta, a zadecydował o tym we wtorek Sąd Apelacyjny negatywnie opiniując wniosek o ułaskawienie, który złożyła żona skazanego.

Była to już druga negatywna opinia w tej sprawie, a to oznacza pozostawienie jej bez dalszego biegu. W przypadku 29-letniego poznaniaka nie wystarczyło bowiem zdanie tylko jednego sądu.

O wykonaniu w Polsce jego "angielskiego" wyroku zamienionego ostatecznie z podwójnego dożywocia na 12 lat pozbawienia wolności, zdecydowały dwa sądy - Okręgowy i Apelacyjny. I oba musiały zająć stanowisko w sprawie wniosku o ułaskawienie.
Wystarczyłaby jedna pozytywna opinia, żeby utorować mu drogę do Kancelarii Prezydenta. Tak się jednak nie stało.

Nie pomogła pozytywna opinia z Zakładu Karnego w Gębarzewie, w którym Jakub Tomczak odsiaduje wyrok. Jako więzień zachowuje się wzorowo - kilkanaście razy był już nagradzany za dbanie o czystość w celi czy wywiązywanie się ze swoich obowiązków porządkowego w pawilonie.

Nie sprawia problemów, ale problematyczne są jego postępy w resocjalizacji. Z opinii wynika, że ma dość beztroski stosunek do swojej winy i kary. Twierdzi, że resztę życia będzie się utrzymywał z odszkodowania za niesłuszne skazanie; jest przecież niewinny.

Kolejny wniosek o ułaskawienie żona Tomczaka bądź jego obrońcy mogą złożyć dopiero za rok. Jeżeli następna prośba również zostanie odrzucona, to 29-latek wyjdzie na wolność najwcześniej za cztery lata

Ta opinia, a także wniosek żony Tomczaka, która wytykała błędy popełnione w śledztwie i w trakcie procesu, nie przekonały Sądu Okręgowego, który w kwietniu jako pierwszy zajął się prośbą o ułaskawienie. Wydał negatywną opinię: Jakub Tomczak nie zasługuje na ułaskawienie.

Powód? Dotkliwość wymierzonej mu kary - 12 lat za brutalne pobicie i gwałt z prawem do ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po 9 latach, nie godzi w "powszechne poczucie sprawiedliwości".

Nie ma również żadnych innych szczególnych i nadzwyczajnych okoliczności, które przemawiałyby za darowaniem mu kary czy złagodzeniem wyroku. Nie mogą być nimi oskarżenia o spreparowane dowody i niesprawiedliwy proces.

Jeszcze mocniej podkreślił to we wtorek Sąd Apelacyjny, który stwierdził, że niedopuszczalne jest powoływanie się na okoliczności, które były podstawą wydania wyroku i wymierzenia kary. Z kolei beztroski stosunek skazanego do zarzucanych mu czynów i kary bardziej wskazuje na to, że jego resocjalizacja jest jeszcze w trakcie niż na to, że została zakończona.

- W tej sytuacji brak jest podstaw do ułaskawienia, które z natury rzeczy ma charakter wyjątkowy i nadzwyczajny - stwierdził trzyosobowy skład sędziowski.

Kolejny wniosek o ułaskawienie żona Tomczaka bądź jego obrońcy mogą złożyć dopiero za rok. Jeżeli następna prośba również zostanie odrzucona, to 29-latek wyjdzie na wolność najwcześniej za cztery lata. Za kratkami spędził już prawie pięć lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski