- Prezydent ściął w budżecie pieniądze na realizację tego przedsięwzięcia! A przecież to miało być wynagrodzenie za kompletny zastój przy budowie Parku Rataje - mówi Adam Pawlik, radny PiS.
CZYTAJ TEŻ:
SAMOWOLA BUDOWLANA W PARKU RATAJE
To nie koniec - pieniądze ścięto w przyszłorocznym budżecie, ale też w zapisach na kolejne lata (wieloletnia prognoza finansowa). Radny twierdzi, że został sam na placu boju.
- Ostatnio nawet Mariusz Wiśniewski, też mieszkaniec Rataj, powiedział publicznie, że są ważniejsze sprawy! - zżyma się Pawlik.
- Idea ścieżki jest słuszna. Popieram ją, ale mam mnóstwo innych spraw od mieszkańców - odpowiada wywołany do tablicy Mariusz Wiśniewski, radny PO.
Park Rataje: W tym roku będą chodniki [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy Rataj boją się, że aleja - jeśli nawet, dzięki interwencji A. Pawlika i innych radnych, powstanie w terminie - będzie krótsza i mniej okazała niż zakładano. Okazuje się bowiem, że radni PiS i SLD, chcąc przywrócić "ścięte" przez prezydenta Grobelnego pieniądze, wskazali złe źródło.
- Tym źródłem jest projekt Łacina. Podobno są już podpisane jakieś umowy i przesunięcie pieniędzy jest niemożliwe - tłumaczy Adam Pawlik, powołując się na słowa prezydenta, które padły na spotkaniu Porozumienia Osiedli Ratajskich.
Radny przekonuje, że aleja to jedna z najniezbędniejszych ratajskich inwestycji.
- Ze szlaku może korzystać 40 tysięcy ratajskich rodzin - mówi. I wylicza, jak dotkliwe będą cięcia prezydenta, jeżeli zostaną przegłosowane. - W 2013 roku na ścieżkę zaplanowano tylko 200 tysięcy, a nie 500! W dodatku w planach na kolejne lata zamiast po pół miliona rocznie, zapisano w 2014 i w 2015 roku po 150 tysięcy , a w 2016 zero! - mówi zdenerwowany Adam Pawlik.
A aleja - tam, gdzie już powstała - jest ładna i wygodna. Ma trzy metry szerokości i oświetlenie. Do niej dochodzą sfinansowane przez rady osiedli ścieżki. Wydano na nie ok. 70 tys. Wzdłuż odcinka, który właśnie oddano mieszkańcom Rataj, jest m.in. - na zakręcie od ul. Zamenhofa - zatoczka w kształcie koła i klomb, a w kole 10 ławek.
Część alei pieszo-rowerowej powstała już wcześniej. To odcinek między osiedlem Powstań Narodowych a Rzeczypospolitej oraz - ten z 2011 r. - przy osiedlu Oświecenia.
Mariusz Wiśniewski przypomina, że jest zaangażowany w powstanie Parku Rataje od lat.
- Wysiłki trzeba jednak skoncentrować na przypilnowaniu studium i planów. Skomplikowane są też sprawy formalne, związane z własnością gruntów - mówi radny PO. I sugeruje, że Adam Pawlik ostatnio "zagarnął" temat dla siebie.
Sprawy polityczne to jedno, drugie - że park Rataje zawsze jednoczył, często wbrew partyjnym podziałom. Czy teraz zacznie dzielić radnych z Rataj?
- Nie wolno odpuszczać tematu. Poparłem poprawkę komisji gospodarki komunalnej. Podtrzymuję jednak, że są inne sprawy do załatwienia - mówi M. Wiśniewski. Wśród tych ważnych wymienia między innymi przebudowę skrzyżowania ulic Zamenhofa i Obrzyca.
- Było tam wiele wypadków śmiertelnych. Brakuje zintegrowania przystanków MPK. Potrzebne są lewoskręty i sygnalizacja świetlna - wylicza radny Platformy. I dodaje, że Zarząd Dróg Miejskich do połowy 2013 roku ma zaktualizować projekt i trzeba będzie na to znaleźć pieniądze.
- Co do parku Rataje i alei pieszo-rowerowej, to chciałbym, by ta idea nadal była wspólnie kontynuowana. I to bez szyldów partyjnych - kończy Mariusz Wiśniewski.
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?