Strefy Płatnego Parkowania i Śródmiejska Strefa Płatnego Parkowania – stały się wzorem dla Warszawy. W Poznaniu w czasie pierwszego tygodnia od wystawienia wezwania opłata karna za parkowanie bez biletu lub za przekroczenie czasu parkowania wynosi 150 złotych. Po upływie tygodnia od wystawienia kary wzrasta ona do 200 złotych. W Warszawie natomiast 10 godzin parkowania kosztuje ponad 31 złotych, a opłata karna – 50 złotych.
Kierowcy więc nie płacili, ryzykując jedynie nadpłatę w wysokości niecałych 19 złotych. Teraz stolica goni Poznań, a nawet przegania i po wakacjach wprowadzi opłatę karną 250 złotych. Ale postój i tak ma tańszy – 3 złote za godzinę wobec 3,50 zł w Poznaniu (w najtańszych obszarach SPP).
Sprawdź też:
W Poznaniu każdego dnia kontrolerzy Strefy wystawiają od 300 do 400 wezwań do zapłaty za nieopłacony postój lub przekroczony jego czas. To dane na czas wakacji, bo poza sezonem urlopowym wezwań do zapłaty jest jeszcze więcej. Pod koniec ubiegłego roku ich liczba dochodziła nawet do pół tysiąca dziennie.
Zobacz też: Poznań: Kierowcy mogą oglądać wizualizacje trasy tramwajowej na Naramowice
- Nie odnotowano natomiast znaczącego wzrostu liczby opłat dodatkowych nakładanych po uruchomieniu Śródmiejskiej Strefy Płatnego Parkowania, czyli po 1 czerwca tego roku. Strefa ta funkcjonuje do godz. 20.00 i obowiązuje również w soboty - mówi Marcin Idczak, zastępca naczelnika Wydziału Komunikacji Społecznej Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.
Kierowcy, którzy znajdują wezwanie do zapłaty, muszą wnieść ją w czasie tygodnia. Po jego upływie opłata karna wzrasta ze 150 do 200 złotych, ale jak się okazuje, nawet to nie przekonuje do szybkiego uregulowania należności.
- W czasie pierwszego tygodnia do kasy trafia około 40 procent opłat dodatkowych – dodaje Marcin Idczak. - Wobec pozostałych kierowców, po tym okresie, rozpoczynamy proces windykacji należności.
Sprawdź też:
Kierowcy, którzy nie skorzystają z możliwości wykonania przelewu, a osobiście przyjeżdżają do kasy Wydziału Parkowania ZDM, niejednokrotnie próbują wynegocjować „podarowanie” im kary, a gdy słyszą, że to niemożliwe, denerwują się. ZDM przyznaje, że „gwałtowne wybuchy negatywnych emocji związanych z opłatami dodatkowymi są dość powszechnym zjawiskiem przy stanowiskach kasowych”. Choć z drugiej strony, świadomość istnienia rozszerzonych stref i konieczności opłacenia parkowania jest stopniowo coraz większa i liczba nerwowych kierowców jest mniejsza…
Stawianie samochodów wbrew przepisom nie dotyczy oczywiście wyłącznie stref płatnego parkowania. Na terenie miasta, oprócz zespołu 28 kontrolerów SPP, pracujących w strefach, na takie wozy zwracają uwagę strażnicy miejscy. Ci patrzą na samochody łamiące inne przepisy - parkujące np. na przejściach dla pieszych, skrzyżowaniach, w bramach czy tarasujące chodniki.
Sprawdź też:
W ubiegłym roku strażnicy zlecili odholowanie 218 samochodów i podjęli „środki prawne wobec osób nieprzestrzegających przepisów w komunikacji” w stosunku do 49 876 osób. Tu jednak trzeba odliczyć pieszych i rowerzystów, co ostatecznie daje 48 414 ukaranych kierowców.
Zobacz też:
Kolejny odcinek Wartostrady gotowy. Fragment przed Bramą Poz...
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Te popularne seriale wracają na ekrany tej jesieni. Sprawdź, co o nich wiesz - QUIZ
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto