W czerwcu 2010 roku Krzysztof L., wieloletni trener siatkówki drużyn w Poznaniu i Pile, po niejawnym procesie został skazany za dręczenie i poniżanie nastoletnich dziewcząt oraz molestowanie kilku z nich. Uważał, że zawodniczki trzeba dopingować obraźliwymi wyzwiskami. Te, które nie spełniały jego oczekiwań, ośmieszał i poniżał. Zdarzało się też jednak, że kiedy nie wyzywał nastolatek od "idiotek" czy "szmat", klepał je po pupie, dotykał piersi, zmuszał, by dziewczęta siadały mu na kolanach...
Krzysztof L, po zatrzymaniu i podczas procesu nie przyznał się do winy. Jego czteroletni wyrok pozbawienia wolności uprawomocnił się w grudniu 2010 roku. Krzysztof L. miał "zaliczone" tylko rok i 3 miesiące tymczasowego aresztu, ponieważ latem 2009 roku sąd zgodził się wypuścić go z celi za kaucją. Trener musiał więc odbyć resztę kary, postanowił jednak skorzystać z dobrodziejstwa warunkowego, przedterminowego zwolnienia.
W przypadku osoby wcześniej nie karanej można się o to ubiegać po odbyciu połowy kary, czyli w przypadku trenera - dwóch lat. Nie dzieje się to jednak automatycznie. Na wcześniejsze opuszczenie celi musi się zgodzić sąd penitencjarny. Jednak ten w przypadku Krzysztofa L. uznał w czerwcu tego roku, że wymierzona mu kara nie odniosła jeszcze skutku.
Decyzję podtrzymał teraz poznański Sąd Apelacyjny. Mimo, że zakład karny, w którym ostatnio mieszka były trener, wystawił mu dobrą opinię. Sądy obu instancji uważają jednak, że cel kary nie został spełniony, ponieważ Krzysztof L. nie uzmysłowił sobie wagi popełnionych przestępstw.
Być może stanie się to dopiero wtedy, gdy sąd cywilny uwzględni roszczenia pokrzywdzonych dziewcząt - na łączną kwotę 900 tysięcy złotych.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]l
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?