- Wiemy już na pewno, że była to próba samobójcza - mówi prokurator Mateusz Pakulski. Wyjaśnieniem przebiegu i przyczyn tragedii zajmują się prokuratura, PIP i wewnętrzny zespół powypadkowy.
- Świadek widział, jak kobieta weszła na parapet i skoczyła - mówi szef prokuratury Poznań-Stare Miasto Mateusz Pakulski. Teraz śledczy muszą odpowiedzieć na pytanie, dlaczego kobieta targnęła się na swoje życie. - Nadal badamy, czy miało to związek z jej sytuacją w pracy - tłumaczy Pakulski. TP przyznała, że 38-latka, która dotychczas pracowała w dziale analiz, była na stażu przygotowującym do pracy na Błękitnej Linii. Według pracowników TP, to praca stresujących i wyczerpująca.
Kobieta dochodzi do siebie w szpitalu. Jej stan zdrowia się poprawia, nie wiadomo, kiedy wróci do domu. 38-latka nie rozmawiała też jeszcze z prokuratorami. Z naszych informacji wynika, że nie jest na to gotowa psychicznie. - Nie ma zgody lekarza na rozmowę o okolicznościach wypadku - potwierdza Maria Piechocka, rzeczniczka poznańskiej TP SA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
