- Jest taki zapis, że użytkownicy zobowiązani są do usuwania śniegu z balkonu i udrożnienia odwodnienia - przytacza regulamin Iwona Ossowska, rzeczniczka spółdzielni.
Taki "przepis" nie obowiązuje mieszkańców bloków na Piątkowie.
- Nie mamy takich regulacji, ale zdrowy rozsądek podpowiada, że tam, gdzie pod balkonem jest trawnik to można śnieg zrzucić. Tym, którzy mają pod balkonem chodnik pozostaje zebranie go i wrzucenie do wanny - mówi Beata Frajtak, rzeczniczka Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Wspomina, że gdy była dzieckiem i mieszkała na 9 piętrze bloku z nieosłoniętym balkonem tata lepił wówczas dla niej prywatnego bałwana. Takiego zrobił dla wnuczki Przemysław Piwecki ze straży miejskiej. Musiał go wyrzucić, bo 16-miesięczna dziewczynka wystraszyła się, gdy otworzył balkonowe drzwi.
Co jednak robić ze śniegiem, gdy nie ma dla kogo lepić bałwana?
- Najlepiej zebrać do wiaderka i znieść na dół. Nie zrzucać z góry. Sąsiadom może się to nie podobać - dodaje Iwona Ossowska. podkreśla, że większość balkonów jest osłonięta, i nikt nie zgłaszał problemów ze śniegiem. Ale gdyby ktoś nie posprzątał, a woda z topniejącego śniegu doprowadziła do wilgoci w sąsiednim mieszkaniu?
- Jeśli doszłoby do dużego zaniedbania to taką sprawę rozpatrywalibyśmy indywidualnie - dodaje rzeczniczka Spółdzielni Mieszkaniowej Osiedle Młodych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
