Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Solaris zmieni właściciela? „Szukamy kapitału, reszta to spekulacje"

Grzegorz Okoński
Firma Solaris Bus & Coach, rodzinne przedsiębiorstwo Solange i Krzysztofa Olszewskich, może zmienić właściciela. Czołowy producent autobusów, tramwajów i trolejbusów w Europie jest teraz w centrum zainteresowania inwestorów, po tym jak jego właściciele mieli wyrazić chęć sprzedaży stu procent akcji udziałów w firmie. Ale przedstawiciele firmy nie potwierdzają jednoznacznie informacji o potencjalnej sprzedaży udziałów!

- Firma rozwija się, realizuje zamówienia i prowadzi własne zaawansowane badania – mówi Mateusz Figaszewski, pełnomocnik Zarządu ds. Rozwoju E-mobilności i PR. - Potrzebuje zatem kapitału na rozwój, poszukuje go, dlatego nie można przesądzać żadnej możliwości jego pozyskania. Także na drodze sprzedaży – ale zapewniam, że czy w grę wchodzi sto procent akcji, czy część, czy mowa jest o jakimś kraju, z którego miałby pochodzić potencjalny inwestor, to już są wyłącznie spekulacje.

Zobacz też: Youtuber "Gural" będzie miał kolejne zarzuty? Raper donGURALesko wytoczy mu kolejny proces?

- Na razie nie dowiedzieliśmy się niczego oficjalnie, żadnej informacji załodze nie przekazano – mówi Albert Wojtczak, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność w Solaris Bus & Coach. - O możliwości sprzedaży akcji dowiedzieliśmy się dziś z Internetu, czy to prawda – nie wiemy. Pracujemy i czekamy na potwierdzenie lub zaprzeczenie tej informacji.

Zobacz też: Kursuje 1 na 8 pociągów. Związki protestują przeciwko reformom na kolei

(Źródło: Associated Press)

Można jednak przypuszczać, że jeśli byłaby to prawda o sprzedaży firmy, to teraz właśnie wielkopolski producent ma największe szanse na dobrą cenę: ubiegły rok przyniósł jej rekordowy przychód w wysokości 1,85 mld zł, i sprzedaż na poziomie 1397 pojazdów. Ta ostatnia dotąd najlepsza była w 2014 roku i wyniosła 1380 pojazdów. Ubiegły rok przyniósł też prestiżowy tytuł najlepszego autobusu miejskiego w Europie dla Solarisa Urbino 12 electric.

Od początku produkcji w 1996 roku, z podpoznańskiej fabryki w Bolechowie wyjechało już 15 tysięcy pojazdów, które trafiły do 32 krajów, 700 miast na czterech kontynentach. Jej autobusy jeżdżą po ulicach Poznania, Warszawy, Berlina, Rzymu, czy Dubaju. Firma zatrudnia ponad 2300 pracowników w Polsce i 300 za granicą. W Polsce jest też najważniejszym producentem autobusów niskopodłogowych (ma pierwsze miejsce od piętnastu lat, i udział w rynku 51%), a zarówno tu, jak i w Europie jest liderem pod względem produkcji autobusów niskoemisyjnych, dobrze widzianych przez wszystkich publicznych przewoźników, a także rządy krajów. Wysoka jakość pojazdów, ich nowoczesne rozwiązania, szczególnie pod względem parametrów ekologicznych, na pewno więc będą wpływały na wartość firmy, jeśli miałaby ona być sprzedana. Firma Solaris Bus & Coach S.A. w ubiegłym roku wyeksportowała około 70% swojej produkcji.
- Firma Solaris w roku 2017 zanotowała rekord sprzedanej liczby pojazdów i osiągniętych przychodów – zapewnia Mateusz Figaszewski. - Równie optymistycznie wygląda portfolio zamówień spółki na rok 2018. Już w tej chwili liczba zamówionych autobusów i trolejbusów przekracza ponad 1400 pojazdów i zapewnia pełne obłożenie produkcji do końca października tego roku. Z tego bardzo dużą część stanowią kontrakty na dostawę pojazdów z napędem elektrycznym.

Firma z podpoznańskiego Bolechowa w ubiegłym roku zaprezentowała najnowszy autobus elektryczny Solaris Urbino 18 electric i przegubowy wariant trolejbusu Solaris Trollino 18, a w tym roku chce przedstawić trolejbus Solaris Trollino 24 (który w przyszłości będzie podstawą dla autobusow elektrycznych i hybrydowych), autobus Solaris Urbino z wodorowym ogniwem paliwowym i Solaris Urbino 12 LE, o wyjątkowo niskich kosztach eksploatacji. Według „Rzeczpospolitej” firma inwestuje we własne zakłady produkcyjne, by zapewnić moce produkcyjne stosowne do rosnących zamówień.

Poznań: Mężczyzna, który zabarykadował się na Inflanckiej, trafi do aresztu. Usłyszał też 6 zarzutów

- Tak dynamiczny rozwój przedsiębiorstwa, którego właścicielami w 100% są Państwo Solange i Krzysztof Olszewscy, wymaga dużych nakładów inwestycyjnych na badania i rozwój oraz inwestycji w zasoby produkcyjne, sieć sprzedaży i serwisu – podkreśla Mateusz Figaszewski. - Przez ostatnich dwadzieścia lat firma Solaris finansowała swój rozwój zarówno ze środków własnych, jak i kapitału dłużnego. Wielokrotnie też na przestrzeni dwóch dekad właściciele Spółki otrzymywali propozycje wsparcia rozwoju firmy od partnerów polskich i zagranicznych. Takie propozycje są zawsze sprawdzane pod kątem potencjalnych korzyści dla rozwoju polskiej marki Solaris.
Tymczasem niepotwierdzone informacje dotyczące sprzedaży akcji mówią o siedmiu podmiotach, które wchodziłyby w grę, jako potencjalni nabywcy akcji. Wśród nich miałyby być firmy z Chin i z Turcji, natomiast podobno chęci zakupu nie deklarują najważniejsi konkurenci z Niemiec – firmy MAN, czy Mercedes.

Z krajowego kapitału – jak podaje dziennik.pl – mógłby być zainteresowany Polski Fundusz Rozwoju, który objąłby część udziałów, np. 20-30 procent, podczas gdy pozostałą część, inny inwestor prywatny, lub konsorcjum prywatnych podmiotów. Funduszowi, który w 2016 roku zawarł umowę z PESA Bydgoszcz S.A., producentem lokomotyw, oferującym własne rozwiązania konstrukcyjne, udział w czołowej fabryce autobusów, tramwajów i trolejbusów mógłby się przydać w tworzeniu pozycji silnego producenta taboru, nie tylko szynowego. Już wtedy Fundusz i PESA mówiły o budowaniu własnej „platformy pojazdów o wielu konfiguracjach i o różnych parametrach”, wspominając m.in. o tramwajach oraz spalinowych i elektrycznych zespołach trakcyjnych.

Warto zaznaczyć, że w firmie pracował i bardzo dobrze ją rozwijał Jan Olszewski, syn założycieli Spółki. Odszedł, bo chciał zbudować od podstaw własny biznes. Choć w internetowych spekulacjach mówi się – choć nie przesądza – że w przypadku sprzedaży akcji mógłby on nie przejąć właścicielskiego steru władzy w Solarisie, to PwC Polska przypomina, że Jan Olszewski mógłby wrócić, że w momencie jego odejścia z firmy został spisany kontrakt uwzględniający postępowanie w takiej sytuacji, i że powrót do firmy jest możliwy, i dopuszczalny przez młodego biznesmena, choć uzależniony od rozwoju jego własnych projektów.

Zobacz też: Atrakcje i premiery Poznań Motor Show

Skoda zaprasza na tor przeszkód

Motor Show 2018: Kup bilet, tramwajem pojedziesz za darmo [P...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski