Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Spór na osiedlu Pod Lipami

JAN
Na skwerze przed blokiem nr 14 na osiedlu Pod Lipami pojawiła się ekipa, która przycina gałęzie drzew. To skandal - twierdzi nasz czytelnik, który zauważa, że te drzewa chronią przed ulicznym hałasem.

- Przed naszym blokiem na osiedlu Pod Lipami pojawiła się firma, która wycina drzewa i krzewy, które chroniły mieszkańców przed hałasem dobiegającym z ruchliwej ulicy Murawa - alarmuje Eugeniusz Promiński, mieszkaniec bloku nr 14. - To skandal, bo przecież część nasadzeń zrobili sami mieszkańcy, którzy chcieli mieć trochę zieleni przed domem.

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście na niewielkim skwerze przed blokiem nr 14 pracownicy wycinają gałęzie rosnących tutaj kilkunastu lip.

- To nie żadna wycinka, a cięcia pielęgnacyjne - tłumaczy Łukasz Szafrański, szef specjalistycznej firmy zajmującej się pielęgnacją zieleni. - Korony tych drzew trzeba co jakiś czas przerzedzać, bo lipy rosną bardzo szybko i ich korony zasłoniłyby całkowicie okna na parterze i piętrze. Naszą firmę wynajęła administracja spółdzielni - dodaje Ł. Szafrański. Teoretycznie w takich sytuacjach powinno się usunąć nawet do 30 procent korony drzew. My ograniczamy się do wycięcia około 15 procent gałęzi koron drzew. Taki zabieg trzeba powtarzać średnio co 5 lat.

- Bardzo dobrze, że ktoś wreszcie zajął się porządkowaniem tego skweru - dodaje młoda kobieta, mieszkanka parteru. Przez ten gąszcz do naszych okien nie dociera światło słoneczne i praktycznie cały dzień musimy mieć włączone światło w pokoju.

Mieszkańcy bloku mają jak widać na ten temat różne zdanie. Nie dziwi to Romana Skrzypczaka, kierownika osiedla Pod Lipami.

- Rzeczywiście część mieszkańców uważa, że tak przecinka jest potrzebna, bo drzewa i krzewy zasłaniają okna, jednak niektórzy twierdzą, że to idealna osłona przed ulicznym hałasem - mówi R. Skrzypczak.

Kilka lat wcześniej już raz usunięto część gałęzi z szybko rosnących lip. Niektórzy mieszkańcy napisali w tej sprawie skargę do Wydziału Ochrony Środowiska. Inspektorzy nie dopatrzyli się jednak w tej sprawie jakichkolwiek nieprawidłowości.

- Wcześniej zieleń porządkowana była przez naszych pracowników i pojawiły się głosy, że zrobiono to niefachowo - dodaje kierownik osiedla. - Dlatego też teraz zdecydowaliśmy się zaangażować specjalistyczną firmę, powiadomiliśmy o naszych zamierzeniach również Wydział Ochrony Środowiska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski