Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Sprawa Ewy Tylman to kompromitacja prokuratury. Adam Z. został uniewinniony

Redakcja
Adam Z. został uniewinniony od zarzutu zabójstwa
Adam Z. został uniewinniony od zarzutu zabójstwa Łukasz Gdak
Poznańska prokuratura poniosła klęskę. Adam Z. został uniewinniony od zarzutu zabójstwa, co nie powinno zaskakiwać nikogo, kto śledził tę sprawę od początku. Bo od początku prokuratura nie miała żadnego stuprocentowego dowodu, że to właśnie Adam Z. odpowiada za śmierć Ewy. Były poszlaki, przypuszczenia, możliwości. Ale dowodów nie było.

Jednak porażką, a wręcz kompromitacją, prokuratury nie jest samo uniewinnienie Adama Z. Takie przypadki się zdarzają. Adam Z. nie jest ani pierwszą, ani ostatnią uniewinnioną osobą. Środowy wyrok był jedynie następstwem wszelkich wcześniejszych działań. Początków tej klęski trzeba doszukiwać się w wydarzeniach z grudnia 2015, kiedy to Adamowi Z. przedstawiono zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. To był początek końca, który ostatecznie nastąpił w środę. Już wtedy śledczy strzelili sobie w kolano i przez kolejne miesiące jedynie pogrążali się w tym stanie. Aż w końcu ponieśli porażkę przed sądem.

Czytaj komentowany tekst: Sprawa Ewy Tylman: Adam Z. uniewinniony! Sąd uznał, że nie zabił kobiety. Mężczyzna pozostaje na wolności [WIDEO]

Poznańska prokuratura miała łącznie ponad trzy lata żeby zebrać dowody, które miałyby potwierdzić jej wersję wydarzeń. Tymczasem przez cały ten okres opierała się tak naprawdę na zeznaniach trojga policjantów, którym Adam Z. miał się przyznać, że przyczynił się do śmierci Ewy. I w zasadzie opierając się właśnie na tych zeznaniach śledczy chcieli wygrać ten proces. Zachowując proporcję, to tak jakby ktoś chciał wejść na K2 w samych adidasach i bez żadnego zaplecza.

Prokuratura przegrała ten proces, bo tak po prostu musiało się stać. Chociaż nikt o tym nie mówił głośno, przez ostatnie dwa lata wiele osób przyznawało, że dowody śledczych są słabe. Tak naprawdę sąd nie miał innego wyjścia jak właśnie uniewinnić Adama Z. Niewykluczone, że mężczyzna rzeczywiście przyczynił się do śmierci kobiety. Możliwe, że faktycznie pamięta, co wydarzyło się feralnej nocy. Być może ma też coś na sumieniu. Ale to wszystko sprowadza się jedynie do kategorii "niewykluczone", "możliwe", "być może", a nie "na pewno" czy "bez wątpienia". Bez żadnego twardego dowodu trudno oczekiwać wygrania procesu o zabójstwo. Dlatego wyrok sądu, po chłodnej analizie, nie powinien w ogóle zaskakiwać.

Czytaj więcej o procesie Adama Z.:

Zobacz: Poznań: Sprawa Ewy Tylman. Adam Z. uniewinniony od zarzutu zabójstwa

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski