Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Sprawa zburzonego kościoła na Morasku wróciła do prokuratury

Błażej Dąbkowski
Błażej Dąbkowski
Sąd nakazał prokuraturze wznowienie postępowania w sprawie zburzenia kościoła Świętej Trójcy na Morasku. Opinie powołanych biegłych powinny być znane do końca września.
Sąd nakazał prokuraturze wznowienie postępowania w sprawie zburzenia kościoła Świętej Trójcy na Morasku. Opinie powołanych biegłych powinny być znane do końca września. Łukasz Gdak
Sąd nakazał prokuraturze wznowienie postępowania w sprawie zburzenia kościoła Świętej Trójcy na Morasku. Opinie powołanych biegłych powinny być znane do końca września.

Pod koniec sierpnia 2017 roku kilka buldożerów wjechało na jedną z działek przy ul. Franciszka Jaśkowiaka. Maszyny sprawnie zrównały z ziemią nieużytkowany kościół Świętej Trójcy, pozostawiając po sobie sterty cegieł. Świątynia wybudowana została w latach 30. XX wieku przez mieszkańców Moraska.

W czasie trwania II wojny światowej kościół zajmowany był przez Niemców, później stał się składnicą broni. Od końca wojny stał opuszczony, dlatego w ostatnich latach pojawiały się różne pomysły na jego zagospodarowanie. W momencie kiedy mało brakowało, by kościół został wpisany do rejestru zabytków ks. Tomasz Kulka, proboszcz parafii w Chojnicy-Morasku, podjął decyzję o zburzeniu obiektu. Wówczas kuria w oficjalnym oświadczeniu twierdziła, że kościół był samowolą budowlaną, a konstrukcja miała poważne błędy inżynierskie. Zaznaczała również, że o wszystkim poinformowany był Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

Zobacz też: Kupa gruzu, czyli jak Kościół burzy kościół na Morasku

Urzędnicy stali jednak na stanowisku, że rozbiórka była nielegalna, bowiem w tej sprawie zgody nie wydał Wydział Architektury i Urbanistyki UM, o takich zamiarach nie wiedział również PINB.

W styczniu 2018 r., po zawiadomieniu złożonym przez Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków sprawą wyburzenia zajęła się Prokuratura Rejonowa Poznań - Stare Miasto. Sprawę jednak po roku umorzono, ale nie na długo.

Do prokuratury wpłynęło zażalenie z BMKZ. – Postępowanie na wniosek sądu zostało wznowione. Powołano dwóch biegłych, jednego z zakresu budownictwa, a drugiego zajmującego się historią sztuki. Ich opinie powinny być znane do końca września – informuje Michał Smętkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Choć od zburzenia obiektu minęły ponad dwa lata, do tej pory nie udało się powiatowemu inspektorowi nadzoru budowlanego wręczyć proboszczowi mandatu w wysokości 500 zł za naruszenie przepisów prawa budowlanego. – Pełnomocnicy proboszcza nam to niestety uniemożliwiali. Dwukrotnie bezskutecznie składali wniosek o wydanie pozwolenia na rozbiórkę. Robili to dopiero w grudniu 2017 roku i na początku 2018 roku – tłumaczy Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Zobacz też: Poznań: Inspektor nie może wręczyć mandatu proboszczowi

Pełnomocnicy najpierw odwołali się do wojewody, a kiedy to nie pomogły, skierowali sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten w lutym 2019 r. oddalił skargę proboszcza. – Pisemne uzasadnienie otrzymaliśmy z sądu w ubiegłym miesiącu, dlatego podejmiemy kolejną próbę wręczenia mandatu – zapowiada P. Łukaszewski.

Co stanie się z działką, na której stał kościół? Część mieszkańców obawia się, że to łakomy kąsek dla deweloperów. – Nie ma żadnej decyzji dotyczącej przyszłości tego terenu. Należy on do Kościoła i to on będzie nią rozporządzał – stwierdza ks. Tomasz Kulka.

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski