Poznań: Sprawdzali wykonanie Wrocławskiej

Dobiega końca modernizacja ul. Wrocławskiej, która ma stać się deptakiem zprawdziwego zdarzenia. Przez ostatnie miesiące wymieniono część instalacji podziemnych, położono nową nawierzchnię na ulicy, stworzono chodniki.

Ułożenie kostek brukowych budzi duże kontrowersje. Szczególnie ze strony członków lokalnej rady osiedla. Według nich robotnicy dopuścili się szeregu fuszerek, a wygląd ulicy odbiega od tego jak powinna przedstawiać się piesza arteria w ścisłym centrum miasta. To jaki obraz przedstawia ul. Wrocławska osobiście postanowił sprawdzić Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania odpowiedzialny miedzy innymi za inwestycje drogowe. Na spacer po ulicy zaprosił Ireneusza Woźnego, zastępcę dyrektora Zarządu Dróg Miejskich oraz lokalnych samorządowców.

Przedstawiciel drogowców stwierdził, że jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji odbywały się konsultacje z mieszkańcami i prowadzącymi w tym rejonie działalność gospodarczą. Podobne prowadzono w czasie prac. - Szkoda, że wówczas nie zgłaszano nam uwag co do wykonanych robót - stwierdza Ireneusz Woźny.

Wyjaśnił, że na pewno zostaną wymienione krawężniki. Te które zamontowano są tymczasowe. Spodziewano się, że na początku grudnia będą mrozy i dlatego zdecydowano się założyć takie, które były dostępne. Nowe już przywieziono do Poznania.

Według Macieja Wudarskiego decydujący wpływ na to jak teraz będzie wyglądała Wrocławska miał projekt. Teraz można zmienić już tylko niektóre elementy ulicy.

Termin zakończenia remontu to 12 grudnia. Na ten dzień władze miasta chcą zaprosić lokalnych radnych, by sami ocenili efekt końcowy.