- W piątek postanowiliśmy skierować do pana prezydenta Grobelnego informację o naszych koncepcjach przyszłości Hipodromu z prośbą o ustosunkowanie się do nich - tłumaczy Leszek Wojtasiak, wicemarszałek województwa. - Uznaliśmy, że to na tyle ważna sprawa dla poznaniaków, że musimy ją skonsultować z władzami miasta. Jesteśmy otwarci na dialog.
Jakie propozycje przedstawia prezydentowi Urząd Marszałkowski? Tego Wojtasiak na razie zdradzać nie chce. Wiadomo jednak, że jedną z koncepcji jest przeniesienie na Wolę innej, podlegającej pod urząd spółki - Wielkopolskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. W piątek zarząd zdecydował też, że po zakończonym fiaskiem przetargu na razie odłoży decyzję o sprzedaży Woli. Wicemarszałek przyznaje również, że cena - 31,5 mln zł - nie była wygórowana.
O tym, że sprzedaż po takiej cenie i w czasie złej sytuacji na rynku nieruchomości jest błędem, już wcześniej mówili radni opozycji w Sejmiku. Swój sprzeciw wyrażały także rady osiedli.
- Cztery rady skierowały w tej sprawie pismo do marszałka - mówi Krystian Zaremba, przewodniczący RO Wola. - Mieliśmy swoje postulaty, ale ze strony samorządu nie było woli dialogu. Zasugerowano, że powinniśmy zająć się bardziej osiedlowymi sprawami.
Wicemarszałek Wojtasiak w rozmowie z "Głosem" mówił również, że województwo nie może utrzymywać obiektu i finansować imprez dla Poznania, kosztem innych wielkopolskich miast. Teraz jednak zdecydował się na rozmowy z miastem. Radni opozycji z takiego obrotu sprawy się cieszą. Ale domagają się szerszej debaty. I zaczynają działać na własną rękę.
- W przyszłym tygodniu mam zamiar spotkać się z marszałkiem, radami osiedli, a także odbyć na Woli wizję lokalną z urbanistami, by sprawdzić ile terenu nadaje się pod zabudowę, a które części należy objąć ochroną przyrody - zapowiada Marek Niedbała, radny SLD w Sejmiku.
Jego zdaniem, najlepszą koncepcją byłoby wystąpienie o zmianę studium i planu zagospodarowania Woli, by móc część terenu wydzielić pod zabudowę deweloperską. Mogłyby tu powstać i mieszkania, i zaplecze dla hipodromu, który miałby zostać nienaruszony. W sprzedaży ziemi deweloperom upatruje szansy na zdobycie pieniędzy na budowę wyczekiwanego szpitala dziecięcego.
I okazuje się, że jego pomysł spotyka się z uznaniem części radnych miasta, których dotychczas o zdanie nie pytano.
- Choć wymaga to poważnych rozmów i analiz, to uważam, że komercjalizacja części Woli jest pewnym rozwiązaniem - mówi Norbert Napieraj, radny z prezydenckiego klubu Poznański Ruch Obywatelski. - Pamiętajmy, że hipodrom znajduje się w mieście. W obecnym kształcie nie jest optymalnie wykorzystywany. Skomercjalizowanie jego części będzie z jednej strony, miastotwórcze, a z drugiej, da finansowy oddech hipodromowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?