Wśród organizowanych wydarzeń są... półkolonie piłkarsko-plastyczne dla dzieci z pobliskich dzielnic, odbywające się średnio dwa razy w tygodniu imprezy firmowe czy eventy biznesowe. Pytanie, czy to wszystko na co stać obiekt zbudowany za 750 mln złotych?
Jak twierdzi Joanna Dzios, rzecznik operatora stadionu - konsorcjum Marcelin Management i Lecha Poznań - w byciu operatorem nie chodzi o zajmowanie się tym, co robią agencje koncertowe. Bo z biznesowego punktu widzenia organizacja koncertów gwiazd bez wsparcia miasta czy dużego sponsora nie ma sensu. Bo w takim przypadku koszty są zdecydowanie wyższe niż przychody.
- My do organizacji eventów na stadionie nie możemy dokładać - podkreśla J. Dzios.
W efekcie tej jesieni, poznaniacy nie będą mieli okazji, by wybrać się na żaden stadionowy koncert.
Zdaniem Andrzeja Białasa, prezesa stowarzyszenia My-Poznaniacy, w tym kontekście wydanie setek milionów złotych na budowę stadionu było błędem.
- Stadion nie przynosi takich korzyści, jakie były zapowiadane - zaznacza prezes.
Znacznie lepiej radzą sobie operatorzy, działający w innych miastach gospodarzach Euro 2012 (są to spółki miejskie). Wszędzie po mistrzostwach coś się na stadionie działo. Lub w najbliższym czasie ma się wydarzyć.
- Wkrótce odbędzie się koncert Jennifer Lopez, potem zostaną podpisane umowy na kolejne trzy duże stadionowe wydarzenia, które odbędą się zimą - mówi Maria Bek, rzeczniczka Arena Gdańsk Operator.
Zapytani o brak imprez miejscy urzędnicy odpowiadają, że na razie nie ma powodów do paniki. Konsorcjum płaci miastu rocznie ponad ponad 3 mln złotych dzierżawy oraz procent od tzw. dnia meczowego, a urzędnicy mają kłopot z głowy.
- Przyglądamy się działaniom operatora, ale za wcześnie na podsumowania - mówi Rafał Łopka z UM Poznania.
Ile kosztowała poznaniaków murawa?
Od grudnia 2009 roku, na Stadionie Miejskim układano nawierzchnię osiem razy. Czterokrotnie koszty spadły na miasto (sprawa jednej wymiany trafiła do sądu i zakończyła się ugodą). W sumie na trawę POSiR wydał ponad 2 mln zł. Najdrożsi byli fachowcy z UEFA, którzy zajęli się boiskiem w październiku 2010 roku. Wówczas za kwotę około 1,2 mln złotych m.in. wymieniono trawę i założono nowy drenaż. Okazało się, że z wielkimi pieniędzmi w parze nie poszła jakość wykonania. I tak w marcu następnego roku operację trzeba było powtórzyć i wydać 327 tys. zł. Kolejna wymiana, za którą zapłaciło miasto, miała miejsce w listopadzie. Ostatni, wart 450 tys. zł remont boiska, zrobiono przed Euro 2012.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?