Zarośnięte trybuny, na których "straszą" zniszczone ławki - tak wygląda obecnie. W niczym nie przypomina stadionu, który powstał w związku z organizacją w Poznaniu Powszechnej Wystawy Krajowej. Gdy w 1929 roku otwierano PeWuKę, na trybunach siedział prezydent Ignacy Mościcki, a także cała ówczesna rządowa elita.
CZYTAJ TEŻ:
ŚNIADANIE NA TRAWIE STADIONU MIEJSKIEGO
Przy okazji oddania obiektu nie obyło się bez budowlanych kontrowersji. Bo teren, na którym w zawrotnym tempie budowano obiekt (na palach), kompletnie się do tego nie nadawał. Dlatego gdy w trakcie otwarcia wystawy usiadło na nim 120 tysięcy osób, zrobiło się niebezpiecznie.
- Rozstawiono policjantów by obserwowali konstrukcję - wspominał po latach Władysław Czarnecki, ówczesny architekt miasta. - Pierwsze rysy pojawiły się jeszcze przed pojawieniem się prezydenta Mościckiego. Było jednak za późno na ewakuację.
Takie były początki sportowej historii obiektu. I choć tuż po ryzykownym otwarciu główną trybunę zamknięto na długie lata (toczyło się także śledztwo w tej sprawie), sportowcy ze stadionu korzystali. I to z sukcesami.
- Poznań był przed wojną polskim centrum przygotowań olimpijskich - podkreśla profesor Janusz Karwat, historyk z WSNHiD. - To na stadionie Warty trenowały postacie takiego formatu jak Stanisława Walasiewiczówna, medalistka olimpijska z Berlina czy przedwojenny rekordzista świata w pchnięciu kulą, Zygmunt Heliasz - wylicza.
W trakcie wojny stadion zamknięto, by w maju 1941 roku, zmienić go w jeden z dwudziestu działających na terenie Poznania Obozów Pracy Przymusowej dla Żydów.
- Na stadionie skoszarowano kilkuset mężczyzn, którzy byli oddelegowani do prac ziemnych - mówi Anna Ziółkowska, dyrektor Muzeum w Żabikowie. - Choć nie chodziło o eksterminację, wyniszczano ich przez pracę. Tak było do sierpnia 1943 roku, gdy trafili do Oświęcimia.
Po wojnie obiekt wymagał gruntownego remontu. Rozpoczęto go w kilka lat po tym, jak Poznań podniósł się z ruin. Huczne otwarcie nastąpiło 22 lipca 1954 roku. Wówczas stadionowi nadano też jego najsłynniejszą nazwę - "22 lipca".
Choć przez lata stadion użytkowała Warta Poznań, od 1950 do 1956 roku "burżuazyjny" klub dostał zakaz. A obiekt przejęli sportowcy z klubu "Stal", który funkcjonował przy zakładach Józefa Stalina (dzisiejsze HCP).
Od lat 60-tych odbywały się tu mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej (m.in. z Węgrami, Turcją, a nawet - w 1975 - ze Stanami Zjednoczonymi). W 1972 roku, podczas awansu Lecha Poznań do pierwszej ligi, mecz z Zawiszą Bydgoszcz oglądało 60 tysięcy kibiców. Pobito wówczas rekord Polski we frekwencji na meczu drugoligowym.
Wachlarz imprez był jednak znacznie szerszy. Zawody lekkoatletyczne, meta wyścigu pokoju (frekwencja: 80 tys.!), a także... centralne dożynki, które odbyły się w 1974 roku. Wówczas przeprowadzono remont, a stadion przyjął obecny kształt.
Od 1989 roku stadion nosi imię Edmunda Szyca. Został sprzedany w latach 90-tych i dziś czeka na rozbiórkę. A w miejscu gdzie "działa się" polska historia sportu, trwa batalia o budowę osiedla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?