Poznań: Stary Rynek z szaletu zmieni się w salon?

Czytaj dalej
Fot. UMP
Błażej Dąbkowski

Poznań: Stary Rynek z szaletu zmieni się w salon?

Błażej Dąbkowski

Siedem lat temu poznański reżyser Adam Ziajski pisał o Starym Rynku jako śmierdzącym klozecie. Pięć lat temu prezydent Jacek Jaśkowiak wspominał, że to historyczne miejsce przypomina mu dzielnicę portową. W przyszłym roku rozpocznie się przebudowa oraz modernizacja nawierzchni Starego Rynku, czy zmienił się on na tyle, by przyciągać, a nie odpychać mieszkańców i turystów? Ale nie tylko on - jak tłumaczą władze miasta - ma w przyszłości pełnić funkcje miasto- i kulturotwórcze. Jego ofertę ma uzupełnić Nowy Rynek oraz projekt realizowany na terenie Starej Rzeźni.

"Dla mnie Stare Miasto jako kulturalne centrum miasta jest stracone, choć wcale nad tym tak bardzo nie ubolewam. Moje przerażenie dotyczy raczej zdziczenia obyczajów. Poznań to nie jest miasto deweloperów, jak niektórzy twierdzą ani tym bardziej artystów, jak oni sami sądzą, lecz najzwyklejszych penerów, wśród których coraz liczniejszą sforę stanowią studenci-bandyci, choć ciężko mi to przez gardło przechodzi” - tak w 2012 r. na łamach „Głosu” Stary Rynek i jego okolice charakteryzował poznański reżyser Adam Ziajski.

Tekst artysty spowodował wtedy lawinę komentarzy, bowiem po raz pierwszy tak dosadnie zrecenzowano to, co dzieje się w sercu półmilionowego miasta. Czytelnicy podsuwali ówczesnym władzom swoje pomysły na poprawę sytuacji - począwszy od zwiększenia ilości patroli straży miejskiej oraz policji, aż po likwidację reklamowego chaosu i pstrokacizny.

- Musimy pracować nad tym, by rynek z szaletu zmienił się w salon

- apelował przewodniczący rady miasta Grzegorz Ganowicz. Swoją opinię o tym, co dzieje się na Starym Rynku zaraz po wygranych w 2014 r. wyborach samorządowych zaprezentował też prezydent Jacek Jaśkowiak, który przyrównał ścisłe centrum Poznania do dzielnicy portowej.

Stary Rynek od 2012 r. mocno się jednak zmienił, a niedługo zmieni się jeszcze mocniej. Wszystko przez modernizację jego nawierzchni, która rozpocznie się wiosną przyszłego roku. Przebudowa płyty Starego Rynku ma kosztować 53,3 mln zł. Miasto uzyskało na tę inwestycję blisko 30 mln zł dofinansowania unijnego. Ze względu na poprawę funkcjonalności miejska konserwator zabytków dopuściła możliwość wprowadzenia nowego, kamiennego materiału o wysokiej jakości. Ma to być kostka szlachetna, różnobarwna, która będzie oddawała charakter oryginalnej. Częściowo zostanie też zachowana oryginalna kostka.

Ta, którą dziś można zobaczyć na płycie, pochodzi z początku XX wieku, trafiła na nią z różnych części miasta, m.in. z ul. Głogowskiej. Z kolei chodnik wokół rynku zostanie wykonany z obecnych płyt granitowych i wyrównany. Znajdzie się on prawie na poziomie płyty rynku - różnica wysokości może wynieść maksymalnie 2 cm. Dzięki temu ogródki restauracyjne nie będą musiały stać na podestach - będzie można je instalować bezpośrednio na płycie.

Ale to nie koniec zmian. Inaczej niż w tej chwili będzie wyglądać ul. Jana Baptysty Quadro. Powstanie tam pasaż kultury, gdzie będą odbywać się wydarzenia kulturalne (pojawi się mobilna scena i czasowe zadaszenie). Przy okazji przebudowy zmieni się również układ budynku Galerii Miejskiej Arsenał. W zachodniej części budynku nadbudowana zostanie dodatkowa kondygnacja.

Przygotowania do tego przedsięwzięcia trwały prawie trzy lata. Najpierw odbyły się debaty dotyczące wyglądu rynku. Gdy poznano społeczne oczekiwania, ogłoszono przetarg na opracowanie koncepcji przebudowy płyty Starego Rynku, który wygrała pracownia architektoniczna Demiurg.

Koniec wolnoamerykanki

Wiceprezydent Mariusz Wiśniewski, uchodzący za ojca rewitalizacji Starego Miasta, mówi, że dziś spełnia się jego marzenie, bo w ścisłym centrum miasta jest nie tylko piękniej, ale i bezpieczniej.

W dalszej części artykułu przeczytasz jeszcze o innych zmianach na Starym Mieście.

Pozostało jeszcze 61% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Błażej Dąbkowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.