- To niewielkie zwycięstwo. Sąd uznał wprawdzie wprowadzoną w ciągu pięciu dni uchwałę za nieważną, ale my tak naprawdę znaleźliśmy się w punkcie wyjścia - komentuje wyrok sądu Elżbieta Skrzypczyńska ze Stowarzyszenia Sarmacka.
Jak mówi Skrzypczyńska, Sarmacka czeka teraz na kolejne spotkanie z prezydentem miasta: - Jesteśmy w stanie iść na kompromis, ale rozsądny. W tej chwili rozważamy ostatnią prezydencką propozycję, czyli dzierżawę wieczystą.
Stowarzyszenie Sarmacka skupia około 90 proc. mieszkańców rejonu ulicy Sarmackiej. Domy, w których mieszkają, budowali ich rodzice i dziadkowie - należą jednak do miasta. Mieszkańcy walczą o możliwość wykupu rodzinnych domów z 90 proc. bonifikatą - zgodnie z prawem, które obowiązywało, gdy mieszkańcy składali wnioski o wykup lokali. W kwietniu 2011 bowiem, w ciągu pięciu dni, wprowadzono niekorzystną dla nich ustawę, przewidującą 40 proc. bonifikatę jako maksymalną.
- To domy naszych rodziców i dziadków, przez lata w nie inwestowaliśmy. Miasto nie dołożyło ani złotówki na ich utrzymanie. Dlatego propozycję wykupu za 60 proc. wartości uważam za absurdalną - podsumowuje Skrzypczyńska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?