Poznań: Straż miejska zlikwidowała prawie 450 wysypisk śmieci

Poznańscy strażnicy miejscy dzięki pomocy mieszkańców z miesiąca na miesiąc coraz skuteczniej walczą z dzikimi wysypiskami śmieci.

– Od początku roku do końca września funkcjonariusze ujawnili 447 dzikich wysypisk odpadów, a to oznacza spadek o 204 wysypiska w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku – informuje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.

Najczęściej strażnicy mają do czynienia z mniejszymi wysypiskami, gdzie nielegalne składowanie odpadów zaczyna się od kupki gruzu, kilku mebli, czy starych okien. – Pod osłoną nocy dorzucane są inne odpady i szybko powstaje dzikie wysypisko – tłumaczy P. Piwecki. Jednak usuwanie każdego z nich, co podkreśla rzecznik pociąga za sobą niebagatelne koszty ich likwidacji. Jak wygląda współpraca poznaniaków ze strażnikami. Tu P. Piwecki przytacza kilka przykładów.

Zobacz też: Straż miejska z noktowizorami patroluje cmentarze

– Przy ul. Niżańskiej ktoś wyrzucił stare okna, lodówkę oraz meble. Zaniepokojeni mieszkańcy poinformowali strażnika rejonowego z referatu Nowe Miasto a ten szybko ustalił właściciela odpadów – opowiada. Jak się później okazało, jeden z mieszkańców ulicy Niżańskiej wystawił wszystkie te przedmioty w celu przekazania ich w ramach okresowej zbiórki odpadów problemowych i gabarytów. – Niestety, zapomniał o wymaganym wcześniejszym zgłoszeniu do ZM GOAP. W takiej sytuacji pracownicy firmy zbierającej gabaryty pominęli ten adres. Po rozmowie ze strażnikiem mężczyzna zlecił wywóz odpadów firmie posiadającej właściwe pozwolenia na wywóz odpadów – kontynuuje rzecznik.

W ostatnich dniach strażnicy zlikwidowali też wysypisko przy ul. Prądzyńskiego, gdzie w części podwórza należącego do budynku niezamieszkanego sąsiedzi wyrzucili sporą ilość odpadów poremontowych i komunalnych. W tym przypadku wystarczyła rozmowa z zarządcą, by śmieci zniknęły.

– Dzięki pomocy poznaniaków możemy skutecznie zapobiegać eskalacji śmieciowych problemów – kończy rzecznik.