Poznań: Strefa Tempo 30 ciągle nie może powstać. Dlaczego?

Teraz Zarząd Dróg Miejskich jest bardziej powściągliwy w podawaniu terminu zakończenia prac przy jej budowie.

- Zostanie otwarta, gdy dokończone zostaną wszelkie odbiory - wyjaśnia Tomasz Libich z ZDM. Założeniem strefy jest ograniczenie prędkości samochodów do 30 kilometrów na godzinę oraz stworzenie bezpieczniejszych przejść dla pieszych i ścieżek rowerowych.

Strefa Tempo 30 miała być gotowa przed rokiem - wciąż nie wykonano wszystkich prac

Jak wyjaśnia Andrzej Billert z ZDM, prace opóźniły się głównie przez to, że trzeba było wprowadzić kilka zmian do pierwotnego projektu. Wśród nich wymienia podwyższenia na kilku skrzyżowaniach. Teraz są one jeszcze lepiej widoczne dla kierowców, którzy muszą zwolnić, by na nie wjechać.

Czytaj także:

Poznań: Propozycje udoskonalenia Strefy "Tempo 30"

Jednak przez te zmiany zwiększył się również koszt inwestycji. Początkowo zakładano, że trzeba będzie za nią zapłacić kilkaset tysięcy złotych. Teraz okazuje się, że już koło 4 milionów złotych. Choć strefa jeszcze nie działa, to już trzeba poprawić część z wykonanych prac. Chodzi między innymi o to, że przez zimę znikły wymalowane pasy na niektórych przejściach dla pieszych.

- Również na części kontrapasów dla rowerzystów nie widać już linii - dodaje Andrzej Billert. - Trzeba będzie je poprawić - dodaje.

Ślimacze tempo przy Strefie Tempo 30 w Poznaniu. Skąd opóźnienie, skoro są pieniądze?

Choć pierwszej strefy Tempo 30 nie udało się jeszcze otworzyć, to jednak drogowcy myślą już o stworzeniu kolejnych. Podobne rozwiązania mają funkcjonować na Jeżycach (tam są już kontrapasy), a także na części Wildy i Łazarza.

- Jednak nim zaczniemy prace, chcemy najpierw zapytać mieszkańców o zdanie - zapowiada Tomasz Libich. Ci, którzy mieszkają w okolicach tworzonej strefy na Starym Mieście, mają już do niej uwagi.

- Jest o wiele głośniej, zwłaszcza w nocy - zauważa Lidia Grabska, która mieszka w kamienicy przy ul. Działyńskich. - Gdy samochody wjeżdżają na podwyższenie przy skrzyżowaniu, to słychać je w mieszkaniu, choć moje znajduje się na trzecim piętrze - dodaje poznanianka.

Poznań: Strefa 30 startuje przy Działyńskich

Natomiast samorządowiec z Łazarza (gdzie może powstać Tempo 30) Wojciech Wośkowiak twierdzi, że takie rozwiązanie może spowodować uspokojenie ruchu na wąskich uliczkach.

- Zdarza się, że młodzi kierowcy rozpędzają tam swoje samochody, a tak, by ich nie zniszczyć, będą musieli zwalniać. Czyli w naszym przypadku powinno być bezpieczniej - dodaje.