Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Strzelanina na Bałtyckiej. Będzie trzeci proces policjantów

Barbara Sadłowska
Policjantów, którzy oddali 39 strzałów do samochodu z parą nastolatków czeka kolejny, trzeci już proces
Policjantów, którzy oddali 39 strzałów do samochodu z parą nastolatków czeka kolejny, trzeci już proces Fot. Waldemar Wylegalski
Czterech policjantów, którzy w kwietniu 2004 roku w Poznaniu oddali 39 strzałów do samochodu z parą nastolatków, czeka kolejny, trzeci już proces. Tak 17 stycznia zadecydował Sąd Najwyższy po rozpoznaniu kasacje prokuratora i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych. Teraz można się zapoznać z uzasadnieniem orzeczenia na stronie SN.

Konsekwencje strzelaniny na ulicy Bałtyckiej były tragiczne: kierowca Łukasz Targosz zginął na miejscu, a pasażer Dawid Lis żyje, ale na wózku inwalidzkim. Poznański Sąd Okręgowy dwukrotnie uniewinnił funkcjonariuszy. Uznał, że działając w sytuacji zagrożenia życia, nie naruszyli przepisów dotyczących użycia broni. Pierwszy wyrok został uchylony; drugi, który zapadł w lipcu 2009 roku, został utrzymany w mocy we wrześniu 2011 roku.

- Funkcjonariusze policji, próbując ująć niebezpiecznego przestępcę, omyłkowo doprowadzili do sytuacji, w której samochód z pokrzywdzonymi, zaczął wykonywać niezrozumiałe manewry - mówił wówczas sędzia Przemysław Strach z Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. - Z jednej strony mamy do czynienia z interwencją policji, czyli państwa. Z drugiej - pokrzywdzonymi są zupełnie przypadkowi ludzie. A przecież, co do zasady, państwo powinno chronić obywateli, a nie strzelać do nich po nocy. Czy policjanci popełnili wówczas rażący błąd? Postępowanie tego nie wykazało, mimo, że sąd zrobił wszystko, co się dało uczynić.

Sąd Apelacyjny uznał więc, że wyrok uniewinniający policjantów jest prawidłowy - w takim zakresie, jak przebieg wydarzeń przy ulicy Bałtyckiej udało się udokumentować - mimo uchybień dowodowych. Okazało się jednak, że na sprawę można spojrzeć inaczej.

Sąd Najwyższy zajął się kwestią skutków ubocznych działania funkcjonariuszy, którzy użyli broni w sytuacji zagrożenia przez rozpędzony samochód, którym kierował Łukasz Targosz. Wiedzieli, że jest z nim pasażer. Artykuł 17 Ustawy o Policji nie rozstrzyga, czy odpieranie bezprawnego zamachu ma się łączyć z zagrożeniem dla innych osób. W ocenie Sądu Najwyższego, poznańskie sądy przyjęły jakby legalizację takich skutków ubocznych, czego nie da się pogodzić z zasadami obowiązującymi w państwie demokratycznym. Porównał sytuację na Bałtyckiej z atakiem terrorystycznym w lotnictwie, kiedy najważniejsza winna być zasada ochrony życia pasażerów, którzy zamachowcami nie są.

- W tej perspektywie sąd pierwszej instancji będzie musiał ocenić, czy w sprawie dla zagrożonych potrąceniem policjantów, istniała inna realna szansa uniknięcia niebezpieczeństwa, bez stwarzania zagrożenia dla pasażera - pisze w uzasadnieniu Sąd Najwyższy, przypominając, że policjanci uskoczyli i żaden z nich nie został potrącony.

Kolejna wątpliwość: poznańskie sądy nie odpowiedziały na pytanie, czy użycie broni w celu zatrzymania pojazdu - oddanie 39 strzałów, z czego 31 trafiło w samochód, mogło spowodować, że on stanie? Niekoniecznie, skoro wiele z nich było skierowanych wyżej. Sądy uznały także za nieistotną motywację kierowcy. W ocenie SN, niesłusznie, bo to, co policjanci uznali za bezprawny zamach, dla kierowcy mogło być działaniem w obronie koniecznej lub stanie wyższej konieczności. Jeżeli Łukasz błędnie odczytał intencje policjantów, czy powodem nie było zachowanie funkcjonariuszy, skoro nawet świadek obserwujący sytuację, zadzwonił na numer alarmowy?

Uniewinnienie policjantów w trzecim procesie wymaga więc wykazania, że użycie broni było racjonalnym środkiem odparcia ataku, nie powodowało bezpośredniego niebezpieczeństwa dla osób trzecich i wykluczyć, że "zamach" kierowcy samochodu był wywołany przez wcześniejsze i zawinione działania funkcjonariuszy.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski